PKP SA sfinalizowały 25 września proces prywatyzacyjny PKP Energetyka. Spółka została sprzedana funduszowi CVC Capital Partners za cenę 1 410 mln zł. Część kwoty posłuży spłacie historycznego zadłużenia PKP, a 15% wpłynie do Funduszu Własności Pracowniczej. Pozostałe środki przeznaczone zostaną na projekty inwestycyjne spółek Grupy PKP. Jednym z głównych beneficjentów może być PKP Intercity – informuje biuro prasowe PKP SA.
– Środki pozyskane z prywatyzacji PKP Energetyka to szansa na rozwój PKP Intercity. Dzięki kolejnym inwestycjom przewoźnik będzie mógł poprawić ofertę, jeszcze bardziej zwiększyć komfort podróżowania, wzmocnić swoją konkurencyjność oraz zachęcić kolejnych pasażerów do powrotu na kolej – mówi Jakub Karnowski, prezes PKP SA.
PKP Intercity dokupi Darty z Pesy?
O tym, że dokapitalizowanie PKP Intercity pieniędzmi ze sprzedaży PKP Energetyka jest możliwe, pisaliśmy już w lipcu. Wówczas PKP SA odważyło się na stwierdzenie, że możliwe będzie dokupienie 10 pociągów Dart, bez przetargu, bowiem rozstrzygnięty przetarg na dostawę 20 pociągów dla PKP Intercity umożliwia opcję rozszerzenia zamówienia. Samo PKP Intercity wydało się jednak nieco zdziwione tak odważną deklaracją swojej spółki-matki, zwłaszcza, że żaden z pociągów Dart nie wyjechał jeszcze na tory i nie wiadomo jak pociągi te zostaną przyjęte zarówno przez przewoźnika, jak i przez pasażerów.
– Zgadzamy się wszyscy co do tego, że PKP Intercity ma spore potrzeby taborowe, ale nie przesądzamy, czy będziemy potrzebowali elektrycznych zespołów trakcyjnych takich jak Flirty, czy Darty. Ezt to nowy tabor w PKP Intercity i wnioski z jego eksploatacji dopiero do PKP Intercity spłyną – powiedział w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” prezes PKP Intercity Jacek Leonkiewicz, dodając, że Strategia Taborowa jest obecnie opracowywana przez spółkę i dopiero ona da odpowiedź jakiego typu pojazdów PKP Intercity potrzebuje najbardziej.
Plan wykorzystania pieniędzy powstanie wkrótce
Teraz PKP SA zapewnia jedynie, że pieniądze pozyskane z prywatyzacji mogą posłużyć inwestycjom w tabor, zaplecze techniczne oraz systemy IT przewoźnika.
– Środki pozyskane od właściciela pozwolą kontynuować program modernizacji naszej floty, który pochłonął już 5,5 mld zł. Dzięki inwestycji, udogodnienia takie jak klimatyzacja, gniazdka czy WIFI pojawią się w zdecydowanej większości naszych pociągów, również kategorii ekonomicznej. Zmodernizujemy także lokomotywy i rozbudujemy stacje postojowe, w których serwisujemy pociągi. Wkrótce przedstawimy plan wykorzystania przekazanych funduszy – komentuje w treści komunikatu od PKP SA prezes PKP Intercity.
Ile kosztuje nowy tabor i co można kupić za miliard złotych?
PKP Intercity za chwile rozpocznie odbiory 20 pociągów Dart, które, kupione wraz z 15-letnim pakietem obsługowym kosztują 1,3 mld zł. Z kolei za 20 Flirtów od Stadlera spółka zapłaci 1,6 mld złotych z podobnie długim pakietem utrzymania. Za 20 piętrowych wagonów środkowych, dwa piętrowe sterownicze i dwie lokomotywy Gama, zdolne ciągnąć i pchać pociągi z prędkością 160 km/h Koleje Mazowieckie zapłacą Pesie 278 mln zł (zakup takiego taboru dla linii Warszawa - Łódź był projektowany przez PKP Intercity kilka lat temu, ostatecznie jednak nie udało się go zrealizować). Za 25 nowych wagonów z poznańskiego FPS, których dostawy rozpoczęły się w 2014 roku, PKP Intercity zapłaciło 176 mln złotych.
Niezależnie od tego, w jaki sposób PKP Intercity wykorzysta pieniądze na zakup taboru, jest to (jeśli zlecenia zostaną zrealizowane w kraju) niezwykle pozytywna informacja dla krajowych producentów, których portfel zamówień na rok 2016 jest mniejszy niż w latach poprzednich.
Więcej na temat planów taborowych PKP Intercity przeczytasz na portalu MONITOR
Zapraszamy na V Kongres Kolejowy, który odbędzie się 28 października 2015 roku w Katowicach. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi analiza polskiego rynku kolejowego oraz kwestia przygotowania inwestycji w infrastrukturze kolejowej.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz TUTAJ.