PKP LHS: Nowy LCS Zamość Bortatycze [zdjęcia]

Oficjalne otwarcie nowego centrum sterowania odbyło się 5 marca. – Dzięki temu nowoczesnemu centrum sterowania LHS przechodzi z urządzeń XIX-wiecznych od razu w XXI wiek – podkreśla Kazimierz Frąk, prezes Kombudu. Radomska firma była wykonawcą nowego LCS-u. Jak podkreśla Frąk, zainstalowany tu system MOR-3 jest w całości dziełem polskiej myśli technicznej „od pomysłu do przemysłu”. Inżynierowie Kombudu zaprojektowali je, wyprodukowali i zainstalowali.

Również oprogramowanie powstało w Kombudzie. – Jest to system bezpieczny, co oznacza, że nie pozwala na wprowadzenie np. poprzez błąd operatora komend zagrażających bezpieczeństwu ruchu – tłumaczyli przedstawiciele Kombudu. Komendy są sprawdzane przez dwa niezależne programy, napisane przez różne zespoły programistów w odmiennych środowiskach programistycznych.

Nowe centrum bardzo chwalą sobie pracownicy LHS, którzy wcześniej musieli pokonać nawet 500 metrów, by ręcznie ustawić drogę przebiegu. Teraz wszystkie urządzenia są zdalnie sterowane. – To tak, jakby człowiek zamienił pralkę ręczną na automatyczną – mówią dyżurni ruchu. Nie tylko automatyzacja poprawiła komfort pracowników – nowy budynek jest czterokrotnie większy od starego (widocznego na jednym ze zdjęć w kolorze żółtym), intensywnie przeszklony i wyposażony w zaplecze socjalne i salę konferencyjno-szkoleniową.

Dotąd prowadzenie ruchu na stacji odbywało się poprzez tradycyjny system kluczy i komunikacji radiowo-telefonicznej. Budowa LCS-u nie tylko ułatwiła pracę dyżurnych, ale przede wszystkim podniosła bezpieczeństwo i przepustowość. Jak oblicza Kombud, czas odpraw skrócił się aż o 200 minut dziennie, a PKP LHS oszczędzi dzięki temu 100 litrów paliwa na dobę. Zlikwidowano też jeden okręg nastawczy. Obsługa ruchu wymaga teraz mniejszej liczby pracowników, dzięki czemu część osób przesunięto do innych zadań. Dzięki oszczędnościom warta 24 mln zł netto inwestycja ma się zwrócić – jak zapowiada prezes LHS Zbigniew Tracichleb – w ciągu kilku lat.