Po ogłoszeniu przetargu, w którym PKP Intercity wyraziło chęć dzierżawy 5 lokomotyw elektrycznych, teraz przewoźnik chce pożyczyć 40 wagonów osobowych.
Podobnie jak w
przetargu na dzierżawę elektrowozów i w tym wypadku PKP Intercity nie poszukuje taboru szczególnie wyszukanego. Wystarczy, że konstrukcyjnie będą przygotowane do poruszania się z prędkością 120 km/h. Muszą posiadać ogrzewanie nawiewowe lub konwekcyjne i nie mniej niż 9 przedziałów, a w każdym z nich musi usiąść minimum 6 pasażerów. Wagony nie muszą być klimatyzowane.
Pojazdy muszą mieć ważne świadectwo sprawności technicznej i aktualny cykl przeglądowo-naprawczy. Dostarczający tabor musi także wyposażyć go w instrukcję obsługi. Ponadto zamawiający wymaga aby wszystkie pojazdy miały wykonane czynności utrzymaniowe (na poziomach od P1 do P5). Aby dostarczyć wagony wykonawca musi udowodnić, że w okresie ostatnich 3 lat należycie wykonał dostawę nie mniej niż 5 kolejowych wagonów pasażerskich.
PKP Intercity wybierze najkorzystniejszą ofertę z uwzględnieniem kryterium ceny (90%) i terminu płatności (10%). Oferty można składać do 30 maja. Wagony mają pozostać w ruchu do końca sierpnia.
W 2015 roku PKP Intercity również posiłkowało się w czasie letniego sezonu pożyczonymi wagonami. W ilości 30 sztuk dostarczyły je wówczas Koleje Czeskie. Przewoźnik tłumaczył, że wzmacnianie parku pojazdów w czasie sezonu letniego to normalna praktyka rynkowa, stosowana także przez inne europejskie spółki kolejowe. „Rynek Kolejowy” nieoficjalnie dowiedział się także, ze PKP Intercity ma problem z zapewnieniem odpowiedniej podaży miejsc w kuszetkach. Dostępność wagonów restauracyjnych również jest mniejsza niż w latach poprzednich. Czekamy na komentarz przewoźnika w tej sprawie.