Po przetargu na dzierżawę lokomotyw spalinowych i modernizację lokomotyw manewrowych, dość nieoczekiwanie PKP Intercity ogłosiło przetarg na dzierżawę 4 lokomotyw elektrycznych. Dotąd spółka miała ich pod dostatkiem.
Tylko kilka razy w swojej historii PKP Intercity pożyczało lokomotywy elektryczne – m.in. od DB Schenker i PKP Cargo. Znaczna większość ruchu obsługiwanego przez spółkę odbywa się „pod drutem”, dlatego przewoźnik w pierwszej kolejności dba o utrzymanie takiego ilostanu elektrowozów, który pozwalałby prowadzić normalny ruch. Dlatego przetarg na dzierżawę lokomotyw elektrycznych jest dość nieoczekiwany.
PKP Intercity szuka łącznie 4 elektrowozów zdolnych prowadzić pociągi pasażerskie. Okres wypożyczenia trwać będzie 9 miesięcy, leasingodawca ma też zapewnić jej utrzymanie. Takie kryterium oznaczać może, że nie chodzi o lokomotywy starszych typów, które PKP Intercity ma w swoim taborze. W tym świetle ciekawie wygląda
deklaracja Rail Capital Partners (51% udziałów Pesy i 49% Polskiego Funduszu Rozwoju) o produkcji kolejnych 4 elektrycznych lokomotyw Gama (4 lokomotywy Gama Marthon wyprodukowano już dla RCP).
– Cztery kolejne lokomotywy Gama zostały już zamówione w Pesie. Zostaną dostarczone maksymalnie do końca 2018 roku – zapowiedział Ireneusz Kozłowski, szef poolu taborowego RCP.
Oczywiście, w przetargu ofertę może złożyć każdy. Na każdą z czterech lokomotyw można złożyć osobną ofertę. PKP Intercity czeka na propozycje do 15 listopada 2017 r. Do PKP Intercity wysłaliśmy pytania w sprawie prędkości maksymalnej lokomotyw i tras, na których mają jeździć.