Dzięki kolejnej interpelacji posła Tomasza Kostusia poznaliśmy kilka szczegółów odnośnie zmian strategii taborowej PKP Intercity. Jak się okazuje, przewoźnik wciąż pracuje nad zmianą dokumentu – ogłoszonego zaledwie rok temu. W grę wchodzi, jak już informował Rynek Kolejowy, zakup kolejnych ezt-ów.
Poseł Tomasz Kostuś zwrócił się w swojej interpelacji do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa o wyjaśnienie, jakie zmiany szykowane są w związku ze
strategią taborową PKP Intercity na lata 2016-2020, wartej 2,5 miliarda złotych. Jej
modyfikację w czerwcu zapowiedział Krzysztof Mamiński, prezes PKP SA. Zgodnie z zapowiedziami prezesa Mamińskiego, zmiana strategii ma na celu wyciągnięcie wniosków z lat poprzednich oraz dostosowanie programu do możliwości finansowych Grupy PKP i przewoźnika. Modyfikacja strategii ma dotyczyć również planu zakupu nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych dla przewoźnika.
Wiceminister Andrzej Bittel, który udzielił odpowiedzi na pytania posła, wyjaśnił, że PKP Intercity obecnie prowadzi prace związane z aktualizacją strategii taborowej na lata 2016-2020. – W podstawowym zakresie zmiany będą polegać na wprowadzeniu nowych projektów oraz przesunięciu terminów wybranych etapów przejściowych realizacji projektów (bez zmiany docelowego horyzontu czasowego określonego strategią) – podaje podsekretarz stanu. Jak dodaje, działania te są spowodowane wydłużającymi się uzgodnieniami technicznymi związanymi ze standaryzacją floty PKP IC oraz zmianami w przepisach związanych m.in. z homologacją pojazdów, a także zmianami w specyfikacji systemu ERTMS/ETCS. Związana z tym korekta terminów dotyczy przede wszystkim dotychczasowego projektu zakupu lokomotyw elektrycznych.
Nowa strategia taborowa PKP Intercity ma obejmować zakup nowego jak i modernizację już posiadanego taboru. Bittel zaznacza jednak, że na obecnym etapie prac nad aktualizacją strategii nie można podać ostatecznego jej zakresu, gdyż rozważanych jest kilka opcji. Jedną z nich jest, jak podaje MIB, zakup elektrycznych zespołów trakcyjnych. – Wszystkie działania musza być poprzedzone analizami, które powinny wykazać zasadność ekonomiczną oraz techniczną dla realizacji nowych zadań inwestycyjnych – wyjaśnia.
– Prowadzone przez PKP IC inwestycje pozwolą na uzupełnienie obecnych braków wagonowych i wyeliminują potrzebę korzystania z taboru innych przewoźników – zapowiada Andrzej Bittel. Jak tłumaczy, okresowe zwiększenie zapotrzebowania na lokomotywy spalinowe generowane jest tylko przez modernizację linii kolejowych przez Polskie Linie Kolejowe, co powoduje konieczność prowadzenia pociągów okrężnymi liniami niezelektryfikowanymi. Z kolei wydłużone trasy i czasy przejazdu pociągów skutkują również zwiększonym zapotrzebowaniem na wagony.
Łączna suma wydatków, którą na inwestycje w ramach strategii zamierza przeznaczyć PKP IC, nie jest jeszcze znana. Kwotę powinniśmy poznać, jak deklaruje MIB, po zakończeniu działań związanych z aktualizacją strategii i po uprzednim uzyskaniu wymaganych zgód korporacyjnych.