Darty nie przestaną obsługiwać linii Lublin – Warszawa w grudniu tego roku, a dopiero po rozpoczęciu robót modernizacyjnych na linii nr 7 w czerwcu 2017 r. PKP Intercity będzie więc musiało znaleźć inny niż ogłoszony w poniedziałek model obsługi linii łódzkiej w pierwszym okresie po otwarciu podziemnej stacji Łódź Fabryczna. Przewoźnik informuje, że może mieć to wpływ na rozkład jazdy, w tym w zakresie liczby połączeń.
Jak poinformowało nas biuro prasowe PKP Intercity, jednostki Dart będą obsługiwać linię Warszawa – Lublin do czerwca 2017 r. Oznacza to, że w grudniu tego roku nie przejmą one obsługi połączeń na linii Warszawa – Łódź. Na razie nie wiadomo więc, jaka oferta zostanie zaproponowana pasażerom odjeżdżającym z nowego, podziemnego dworca Łódź Fabryczna do czasu rozpoczęcia robót modernizacyjnych na linii nr 7.
– Jesteśmy w trakcie prac nad nowym rozkładem jazdy – mówi jedynie Anna Zakrzewska z biura prasowego PKP Intercity. Jak dodaje, obecnie nie jest pewne, że liczba połączeń do Łodzi zaplanowana na czas po zaprzestaniu obsługi linii Warszawa – Lublin będzie zagwarantowana także w okresie grudzień 2016 – czerwiec 2017.
– Założenia dotyczące taboru, który będzie obsługiwał linię łódzką, oraz liczby połączeń w grudniu i w czerwcu, są poddawane ciągłym analizom – stwierdza przedstawicielka przewoźnika, choć
w poniedziałek spółka przedstawiała konkretne plany dotyczące obsługi podziemnego dworca. Wynikało z nich, że na Fabryczną dotrze łącznie 35 kursów. Na trasie do Warszawy miałoby kursować dziesięć par pociągów obsługiwanych Dartami i dwie Flirtami.
W godzinach szczytu kursy obsługiwane nowoczesnymi jednostkami planowano wyprawiać co godzinę, a pomiędzy nimi uruchamiać dodatkowe składy zestawione z dwunastu wagonów. Czy plan ten rzeczywiście wejdzie w życie – jeśli nie w grudniu tego roku, to w czerwcu przyszłego? – Na poniedziałkowej konferencji przedstawiliśmy nasze plany, ale ostateczna forma rozkładu jazdy jest w trakcie ustaleń – stwierdza Anna Zakrzewska.
W poniedziałek
PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły, że na stacji Łódź Fabryczna będą mogły kończyć bieg nie tylko jednostki, ale także składy wagonowe, bo możliwe będzie prowadzenie manewrów. Wcześniej zarządca infrastruktury przedstawił na spotkaniu rady przewoźników inne założenia obsługi podziemnej Fabrycznej, które praktycznie wykluczały obsługę połączeń Łódź – Warszawa taborem innym niż zespoły trakcyjne, o czym
informowaliśmy jako pierwsi pod koniec maja. Zmiana stanowiska PKP PLK nie spowodowała jednak rezygnacji PKP IC ze skierowania do Łodzi pociągów Dart.