Rozpoczyna się największy szczyt prac inwestycyjnych w historii polskiej kolei, a przewoźnicy szykują się na coraz większe utrudnienia w ruchu. PKP Cargo zaczęło szukać możliwości wynajmu dodatkowych lokomotyw.
PKP Cargo opublikowało niedawno interesujące ogłoszenie – prośbę o oferty (RFP) na realizację usług trakcyjnych. W ogłoszeniu stwierdzono, że chodzi o realizację obsługi trakcyjnej lokomotywą serii ST44m lub ST43 z drużyną trakcyjną. W tym drugim wypadku przewoźnik wynajmowałby też pracowników.
Obsługa miałaby być prowadzona w rejonie stacji Kamieniec Ząbkowicki i Kłodzko i polegać na przewozie próżnych składów ze stacji Kłodzko i/lub Kamieniec Ząbkowicki na bocznice załadunkowe oraz na przewozie ładownych składów z bocznic załadunkowych do stacji Kłodzko i/lub Kamieniec Ząbkowicki.
Ryszard Jacek Wnukowski, rzecznik prasowy PKP Cargo zapewnia, że przewoźnikowi nie brakuje taboru. – PKP Cargo ma wystarczającą ilość taboru i drużyn trakcyjnych do realizacji zakontraktowanych przewozów. Jednak w związku z postępem prac modernizacyjnych na sieci PKP PLK Spółka liczy się z koniecznością wykonywania coraz większego wolumenu przewozów trasami objazdowymi, do czego będzie niezbędna większa liczba lokomotyw, zwłaszcza spalinowych – wyjaśnia rzecznik.
Jak dodaje, postępowanie na usługi trakcyjne ogłoszone przez Dolnośląski Zakład Spółki dotyczy wysondowania możliwości znalezienia wykonawcy na okresowe przewozy w ramach tzw. ostatniej mili.
W tym roku rozpocznie się
najważniejszy etap realizacji Krajowego Programu Kolejowego. Polska sieć kolejowa stanie się jednym wielkim placem budowy. Wartość zrealizowanych inwestycji ma być
prawie dwukrotnie większa niż w zeszłym roku.