Fabryka Stadlera w Siedlcach ma pełne ręce roboty. Rozpoczęły się już dostawy Flirtów dla Kolei Holenderskich (NS), gotowe są też pierwsze trzy z piętnastu ezt dla Kolei Węgierskich (MAV).
– 3 pojazdy dla Węgrów są już gotowe i aktualnie trwa proces ich uruchomienia statycznego. Pięć kolejnych jest w trakcie montażu, na różnych etapach zaawansowania. Transport pierwszych dwóch pojazdów na Węgry, gdzie odbędzie się ich uruchomienie dynamiczne, jest zaplanowany na połowę kwietnia. Wartość zamówienia na 15 elektrycznych pociągów to kwota 370 mln zł. – powiedziała Marta Jarosińska, kierownik ds. komunikacji Stadler Polska.
Na Węgrzech produkty Stadlera są dobrze znane. Wraz w 15 pojazdami budowanymi obecnie w Siedlcach, węgierski przewoźnik państwowy MAV będzie posiadał ich w sumie 123. Z kolei operator Gysev prowadzący ruch pomiędzy Węgrami a Austrią posiada kolejne 10 pojazdów, także wyprodukowanych w Siedlcach w latach 2013-2015.
W końcu 2015 roku Stadler zakończył produkcję 20 ezt Flirt trzeciej generacji dla PKP Intercity, w tym roku cała produkcja siedleckiego zakładu trafi jednak w ręce operatorów spoza Polski. Oprócz 15 pociągów dla MAV, w Siedlcach powstaje 58 Flirtów dla Kolei Holenderskich, z których część jest już gotowa (można je zobaczyć
TUTAJ). Oprócz tego Stadler dostarczy pociągi operatorom włoskim. Łącznie w 2016 roku Siedlcach powinno powstać ok. 90 składów.
Zakład produkcyjny w Siedlcach powstał w 2007 roku na terenie wydzierżawionej od PKP hali montażowej po tym, jak w czerwcu 2006 roku Stadler otrzymał pierwsze zlecenie z Polski, na dostawę 14 pociągów FLIRT (10 dla Mazowsza oraz 4 dla Śląska). W latach 2011–2012 został rozbudowany, dzięki czemu zwiększyły się jego moce produkcyjne, zaś pod koniec 2014 roku spółka dokonała zakupu działki o powierzchni ok. 5 500 ha za 28,7 mln zł, na której się znajduje. Do końca 2015 z zakładu wyjechało 252 pojazdy – w tym 54 pojazdy typu FLIRT dla polskich klientów.
Rozmowę z Peterem Spuhlerem, CEO i właścicielem Stadler Rail AG można przeczytać
TUTAJ