Prezes PKP Intercity Marek Chraniuk powiedział podczas konferencji prasowej poświęconej nowemu rozkładowi jazdy, że ustalane są szczegóły naprawy składu ED250, który został poważnie uszkodzony w wypadku pod Ozimkiem. Jeszcze w tym roku pociąg ma zostać wysłany do Włoch.
W nowym rozkładzie jazdy 2017/2018, który zacznie obowiązywać od 10 grudnia, na torach będzie pojawiać się 15 z 20 posiadanych przez przewoźnika szybkich pociągów. Nieco później zacznie kursować 16. pociąg. PKP Intercity liczy bowiem, że naprawa jednego ze składów, uszkodzonego po zderzeniu z autobusem w Modlinie, potrwa do końca roku. Pozostałe ED250 mają stanowić rezerwę taborową, z wyjątkiem jednego, który został poważnie uszkodzony w wypadku pod Ozimkiem, w kwietniu tego roku.
– Uzgadniamy z Alstomem termin wysyłki tego pociągu do zakładów naprawczych we Włoszech. To trudne logistyczne zadanie, zorganizowanie tak dużego transportu trwa długo, trzeba zamówić specjalne platformy przewozu wagonów. Sądzimy, że uda się to zorganizować w ciągu następnych tygodni – powiedział Marek Chraniuk.
Od grudnia poprawią się czasy przejazdy pociągami EIP na 3 trasach. Według informacji PKP PLK z Warszawy do Krakowa pojedziemy o 6 minut krócej niż obecnie (najszybszy pociąg Pendolino przejedzie odcinek Warszawa Centralna – Kraków w 2 godziny i 16 minut), z Wrocławia do Warszawy Centralnej nawet o 15 minut krócej w stosunku do obecnego rozkładu (z czasem przejazdu 3 godziny i 31 minut), a z Warszawy Centralnej do Katowic nawet o 11 minut krócej (najszybszy EIP przemierzy tą trasę w 2 godziny i 16 minut).
Warto przypomnieć, że w grudniu 2015 roku Warszawy Centralnej Pendolino jechały rozkładowo do Gdańska Gł. w czasie 2:37, do Krakowa - 2:15, do Katowic 2:19 a do Wrocławia - 3:28. Wciąż nie udało się osiągnąć przede wszystkim pierwotnie zapowiadanego czasu przejazdu Warszawa Centralna – Katowice: 2 h 10 min (to z postojami w Warszawie Zachodniej, Włoszczowie Północ, Zawierciu i Sosnowcu).