Nie ustają spekulacje dotyczące następcy prezesa PKP PLK Remigiusza Paszkiewicza. Według „Pulsu Biznesu" mają to być Lech Witecki lub Andrzej Wach. Gazeta zaznacza, że oni sami... raczej nie są zainteresowani tą pracą.
Przed tygodniem prezes spółki PKP Polskie Linie Kolejowe Remigiusz Paszkiewicz złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. W chwili obecnej PKP PLK poszukują nowego prezesa zarządu. O konkursie na to stanowisko pisaliśmy w tekście, który ukazał się 31 marca.
Wśród ekspertów najważniejszym kandydatem na stanowisko prezesa był obecny wiceprezes PLK Andrzej Filip Wojciechowski. Wystartował on jednak w konkursie na stanowisko obecnie piastowane przez siebie. W pierwszym konkursie na stanowisko prezesa PLK nie było zresztą żadnych aplikantów.
Dzisiejszy „Puls Biznesu" informuje, że kandydatami (choć nie wiadomo czyimi) są Lech Witecki i Andrzej Wach. Witecki był szefem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w latach 2008-2014, a obecnie jest prezesem Narodowego Centrum Sportu. Andrzej Wach to były wieloletni prezes PKP SA (od 2004 do 2010 roku), obecnie doradca firmy Porr.
Rafał Bałdys, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa zadeklarował w „PB", że w tej sytuacji sam wystartuje w konkursie, choć nie spodziewa się wygranej. Branża budowlana ma bowiem bardzo złe wspomnienia ze współpracy z Witeckim, za którego w branży masowo upadały firmy wykonawcze.
„PB" podkreśla, że zarówno Witecki, jak i Wach mogą nie chcieć przyjąć posady w trudnym dla PLK momencie, jakim jest koniec nieudanej perspektywy finansowej na lata 2007-2013.