Redakcja „Rynku Kolejowego” otrzymała kilka maili dotyczących opóźnień pociągów między Rzeszowem a Lublinem. Uwagi dotyczą zwłaszcza TLK Boy-Żeleński.
– Trasą tą podróżuje przynajmniej dwa razy w miesiącu i zawsze są jakieś problemy. Ponad godzinne spóźnienia na tej trasie to norma. Myślę, że w ciągu ostatniego roku liczba pociągów bez spóźnienia na tej trasie to jakieś 15%. Przecież na tej trasie nie da się podróżować. Jedyna alternatywą dla kolei na tej trasie są busy, które nie potrafią obsłużyć takiej liczby pasażerów i przy okazji świąt wolę już jechać przez Kraków – napisał do nas czytelnik proszący o anonimowość. Mail do „RK” napisał z dworca w Rzeszowie 13 listopada, gdzie oczekiwał na przyjazd lokomotywy mającej pociągnąć skład dalej w kierunku Warszawy, a było już kilkanaście minut po rozkładowym odjeździe pociągu. – W składzie panuje ciemność i nie ma ogrzewania – dodał.
Z naszych obserwacji wynika, że rzeczywiście pociąg TLK Boy-Żeleński w relacji Rzeszów – Warszawa Zachodnia nie grzeszy punktualnością. Ale rzecznik PKP Intercity twierdzi, że nie jest aż tak źle.
Opóźnienia nie są częste i mają różne przyczyny
– Z analiz ruchu pociągów wynika, że w ostatnim miesiącu skład TLK Boy-Żeleński, kursujący na trasie z Rzeszowa do Warszawy, 4 razy odnotował opóźnienie przekraczające 5 minut na odejściu – odpowiedział 16 października rzecznik PKP Intercity Cezary Nowak. – Jedno z nich było spowodowane koniecznością podstawienia zastępczej lokomotywy na stacji Rzeszów. Nie ma jednej przyczyny, która wpływa na opóźnienie pociągu. Zanotowaliśmy m.in. opóźnienia związane ze skomunikowaniami, koniecznością naprawy drobnych usterek w celu poprawy komfortu podróży czy lokowaniem pasażerów – wyjaśnia i dodaje, że PKP Intercity na bieżąco monitoruje ruch pociągów i punktualność składów, tak „by w każdej sytuacji awaryjnej zapewnić pasażerom komfortowe warunki przejazdu”.
Pasażerowie pociągów PKP Intercity mogą otrzymać rekompensatę za opóźnienie – 25% ceny biletu, gdy skład notuje opóźnienie od 60 min. lub 50% ceny biletu przy opóźnieniach powyżej 119 minut. Warunkiem otrzymania takiej rekompensaty jest zachowanie biletu z przejazdu oraz złożenie odpowiedniego wniosku. O drastycznych sytuacjach związanych z utrudnieniami w podróży, jeśli takie występują, warto informować też Urząd Transportu Kolejowego.
Zmiany od grudnia raczej kosmetyczne
W nowym rozkładzie jazdy pociągów, który zacznie obowiązywać 11 grudnia 2016, TLK Boy-Żeleński zostanie zastąpiony TLK Pomarańczarka (postać z obrazu Aleksandra Gierymskiego). Zmiana jest jednak kosmetyczna, bowiem pociąg pojedzie w podobnych godzinach i z podobnym czasem przejazdu. Więcej na temat nowego rozkładu jazdy można przeczytać
tutaj.