Oflagowane pociągi trójmiejskiej SKM. „To protest przeciwko polityce województwa”

– To inicjatywa Związku Zawodowego Maszynistów PKP SKM, o której zarząd spółki nie został poinformowany – przeczytaliśmy w piśmie przesłanym przez rzecznika PKP SKM Trójmiasto, Tomasza Złotosia. Z oświadczenia wydanego przez maszynistów wynika, że to protest przeciwko polityce transportowej władz Samorządu Województwa Pomorskiego.

Brak umowy z marszałkiem grozi brakiem zakupu 10 pociągów

Związkowców niepokoją dwie sprawy: pierwsza dotyczy przekazania części pracy przewozowej na linii PKM Przewozom Regionalnym, druga: brakiem umowy wieloletniej na wykonywanie przewozów po liniach gdzie dotychczas kursuje SKM. Jej brak może utrudnić pozyskanie środków własnych na zakup 10 pociągów, na które eskaemka ma już dofinansowanie unijne.

– Władze samorządu województwa pomorskiego od kilku lat podpisują z PKP SKM jednoroczne umowy przewozowe. To uniemożliwia naszej spółce zdobycie środków na wkład własny, niezbędny na zakup 10 nowych pociągów. W innych województwach marszałkowie podpisują z przewoźnikami wieloletnie umowy. Skutek – nasze województwo stało się kolejowym skansenem, z najstarszym taborem w Polsce (…). Jeżeli ta nasza demonstracja nie przyniesie efektu, nie cofniemy się przed użyciem innych, bardziej radykalnych, ale zgodnych z prawem, form protestu – napisali związkowcy ze Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

– Zarząd PKP SKM, po długotrwałych negocjacjach, uzgodnił warunki umowy przewozowej z przedstawicielami władz samorządu województwa. Mamy nadzieję i oczekujemy, że zostanie ona podpisana jeszcze w tym miesiącu – napisał Tomasz Złotoś. – Związki zawodowe mają prawo do wyrażania swoich obaw i niepokojów, ale powinny to robić zgodnie z prawem. W naszej ocenie (akcja protestacyjna – dop. red.) nie stanowi zagrożenia dla realizacji rozkładu jazdy – komentuje zarząd spółki.

Jak poinformował nas zarząd województwa pomorskiego "Obecnie trwa przygotowywanie treści załączników do tej umowy. Podpisanie nastąpi najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu".

Zmiana rozkładu jazdy przyniosła komplikacje

Niestety, wprowadzenie nowego rozkładu jazdy na Pomorzu raczej utrudniło życie pasażerom. Ci z nich, którzy do wyszukiwania pociągów używali strony internetowej SKM, nie znajdą w niej pociągów kursujących po PKM obsługiwanych przez Przewozy Regionalne. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że SKM obowiązku umieszczania odjazdów pociągów innej spółki nie ma… Najlepiej więc korzystać z aplikacji Bilkom lub PKP PLK, gdzie powinniśmy znaleźć wszystkie połączenia, użyteczny będzie też rozkład jazdy na portalu PKM.

SKM Trójmiasto, na życzenie marszałka, przestało też sprzedawać bilety kwartalne. – Nastąpiła konieczność ujednolicenia rozwiązań taryfowych z Przewozami Regionalnymi, gdzie nie występuje bilet kwartalny a procentowy udział biletów kwartalnych – w sztukach – w stosunku do całkowitego wolumenu sprzedaży wynosił u przewoźnika PKP SKM w Trójmieście jedynie 0,06 proc. Ponadto zmiana ta pozwoli na obniżenie kosztów handlowych związanych z systemem sprzedaży biletów – wyjaśniła Emilia Stawikowska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Niestety, 0,06% całego wolumenu sprzedaży, obejmującego także bilety jednorazowe, wcale nie jest małą liczbą. Teraz pasażerowie za bilet SKM na kwartał zapłacą zamiast 423 zł (do 30 kilometrów) 480 złotych. Specyfika Trójmiasta jest taka, że na tym bilecie można korzystać wyłącznie z pociągów SKM na terenie Trójmiasta, nie będzie on natomiast obowiązywał w autobusach, tramwajach i trolejbusach w Gdańsku, Sopocie, czy Gdyni. Dla porównania: warszawiacy za kwartalny Bilet Warszawiaka, który obejmuje wszystkie środki transportu, płacą 250 zł.