Przewozy Regionalne odrzuciły jedyną ofertę w przetargu na spalinowe zespoły trakcyjne. Swoją ofertę złożyła w postępowaniu wyłącznie Pesa. Cena zaproponowana przez producenta przewyższała prawie dwukrotnie przeznaczony przez zamawiającego budżet. Jednak to nie kwestia pieniędzy zadecydowała o odrzuceniu oferty Pesy.
W październiku Przewozy Regionalne rozpisały
już po raz drugi przetarg na dostawę trzech fabrycznie nowych trzyczłonowych spalinowych zespołów trakcyjnych, które mają być przystosowane do poruszania się z prędkością maksymalną nie mniejszą niż 120 km/h.
Otwarcie kopert nastąpiło 15 listopada, a do przetargu stanął wyłącznie jeden oferent i była nim bydgoska Pesa. Przewozy Regionalne przygotowały budżet w wysokości 35,06 mln zł brutto (24,5 mln zł netto), a oferta Pesy przewyższa go prawie dwukrotnie. Producent złożył deklarację, że wykona zamówienie za 65,627 mln zł brutto (53,355 mln zł netto).
Teraz Przewozy Regionalne powiadomiły, że odrzuciły ofertę. Powodem było brak wniesienia w postępowaniu przez Pesę wadium. W dodatku, jak tłumaczy przewoźnik, oferta złożona przez oferenta jest niezgodna ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia.
Z resztą, Pesa sama ujęła w ofercie zastrzeżenia, że nie spełnia trzech warunków. Są nimi sprzęg śrubowy IUC, jeden stopień nad wózkami lub rampą, a przede wszystkim Pesa zaznacza, że nie spełnia wymogu dotyczącego poziomu hałasu poniżej 57 decybeli.
O wyborze wykonawcy zamówienia miały zadecydować cena (90%) oraz udzielenie zamawiającemu autoryzacji producenta pojazdów (10%).