Zwrot w sprawie przeładowni PKP PLK na warszawskich Odolanach. Spółka zaproponowała miastu wywożenie materiałów budowlanych nową trasą, w kierunku dzielnicy Włochy. Burmistrz dzielnicy nie ukrywa zadowolenia.
Od początku roku
zajmujemy się sprawą terenów PKP na warszawskich Odolanach. Burmistrz dzielnicy Wola, na terenie której leży obszar, narzekał na brak jednoznacznych informacji ze strony kolei. W grę wchodzą dwie inwestycje – budowa mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus oraz przeładownia materiałów niezbędnych do
ogromnej modernizacji linii średnicowej.
W odpowiedzi na wątpliwości burmistrza, członek zarządu PKP SA Michał Beim
zapowiedział konsultacje z mieszkańcami i samorządem. – Docelowo założeniem PKP SA jest przekształcenie terenu Odolan w nowoczesną, funkcjonalną dzielnicę z dominującą funkcją mieszkaniową –
zapewnia Beim.
Mieszkanie Plus już pewneWczoraj informowaliśmy, że zatwierdzona została pierwsza z wymienionych inwestycji, bowiem BGK Nieruchomości i Polskie Koleje Państwowe
podpisały umowę dotyczącą wykorzystania terenów kolejowych na potrzeby programu Mieszkanie Plus na 17 działkach w 10 miastach Polski. Jedna z wymienionych działek znajduje się właśnie na terenie Odolan. O już zatwierdzonych lokalizacjach piszemy
w tym miejscu.
Przedstawiciele PKP SA podkreślali wczoraj, że na terenie Odolan oprócz domów wielorodzinnych w ramach Mieszkania Plus powstaną także obiekty komercyjne i Stacja Muzeum, która kontynuować będzie tradycje Muzeum Kolejnictwa. Więcej na temat tego projektu
można przeczytać tutaj.
Stacja przeładunkowa pomiędzy ul. Dźwigową a ul. 4 czerwca (Nowolazurową)
Odrębną sprawą pozostaje przeładownia materiałów budowlanych, którą ma zbudować PKP Polskie Linie Kolejowe na potrzeby modernizacji linii średnicowej. Kolejarze przyznają, że jest ona niezbędna do realizacji ogromnej inwestycji, która ma radykalnie poprawić transport kolejowy w stolicy. Za budową terminalu przeładunkowego przemawiają też względy ekologiczne –
jak zauważa Wojciech Jurkiewicz ze Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych, wwóz materiałów budowlanych koleją przełoży się na mniejszy ruch ciężarówek na wjeździe do Stolicy.
Te argumenty nie rozwiewają wątpliwości mieszkańców Odolan – w końcu kruszywa dostarczone koleją ciężarówki mogą wywozić obok ich domów. Kolejarze, rozumiejąc te obawy, zaproponowali nowe rozwiązanie dotyczące wywozu kruszyw z przeładowni. Z pisma, przesłanego przez Centrum Realizacji Inwestycji PLK do stołecznego Biura Drogownictwa i Komunikacji wynika, że planowana przeładownia ma znajdować się nie na wolskich Odolanach, a na pograniczu Włoch i Bemowa, na terenie stacji Warszawa Główna Towarowa. To dużo mniej uciążliwa dla mieszkańców lokalizacja, niż można było się obawiać – położona między torami stacyjnymi, ponad 170 metrów od zabudowań przy ul. Parowcowej i Fortuny oraz ponad kilometr od rejonu ulicy Jana Kazimierza.
Rys. PKP PLK
W piśmie PLK zwraca się z propozycją alternatywnego włączenia inwestycji do sieci drogowej – po zachodniej stronie, poprzez ulicę Chrościckiego. – W naszej ocenie prowadzenie ruchu samochodów ciężarowych drogami wewnętrznymi przez teren stacji Warszawa Główna Towarowa, następnie pod wiaduktem drogowym i włączenie przez ulicę Chrościckiego do al. 4 czerwca 1989 roku umożliwi optymalną dystrybucję ruchu pojazdów do ul. Połczyńskiej i al. Jerozolimskich będących drogami ruchu przyspieszonego – podkreśla PKP PLK.
Krótsze przejazdy ciężarówek po mieście
Kolejną zaletą jest to, że droga mogłaby być wykorzystywana przez znajdujące się już dziś na Odolanach przeładownie Lafarge i Warbudu; obecnie korzystają one z ciągu ulic Grodziskiej i Sowińskiego. – Powinno to znacznie zmniejszyć ruch samochodów ciężarowych przez osiedla w okolicy ulicy Jana Kazimierza – podkreślają kolejarze. Warunkiem jest tu jednak "zaangażowanie strony miejskiej".
PKP PLK w liście dodaje, że obecne przeładownie kruszyw znajdują się na stacjach Warszawa Praga, Rembertów, Okęcie, oraz w Pruszkowie co oznacza, że do inwestycji realizowanych w dzielnicach Wola, Włochy i Bemowo (także miejskich, jak budowa metra) ciężarówki muszą dowieźć materiały z dużo większej odległości. – Konsultujemy z miastem plany spółki na Odolanach. Zwróciliśmy się o stanowisko w sprawie zagospodarowana terenu oraz wykorzystania dróg miejskich. Czekamy na odpowiedź – mówi "Rynkowi Kolejowemu" Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK.