Objazd linii E20 – będzie dłuższy czas przejazdu i mniej pociągów

W połowie kwietnia w Łowiczu PKP PLK podpisały ostatnią umowę na modernizację linii E20 pomiędzy Warszawą a Poznaniem. Przebudowa linii zwiększy możliwości przepustowe i pozwoli na przejazd nawet 500 pociągów na dobę. Podczas modernizacji pasażerów i przewoźników towarów czekają jednak ogromne utrudnienia. Pierwsze z zamknięć torowych ma mieć miejsce przez 13 miesięcy od czerwca 2017 roku na odcinku Podstolice (tuż przed stacją Września w kierunku zachodnim) do Konina. Zamknięte będą dwa tory, dlatego Koleje Wielkopolskie muszą zamówić aż 108 kursów komunikacji zastępczej dziennie, a pociągi dalekobieżne pojadą objazdami.

Dłuższe czasy przejazdu na objazdach

Zgodnie z zapowiedziami z grudnia 2016 roku, czas przejazdu pociągów po trasach objazdowych miał się wydłużyć o około 30 minut. I rzeczywiście, w internetowym rozkładzie jazdy czas przejazdu pomiędzy Poznaniem Głównym i Warszawą Centralną dla EIC Lech to 3 godz. 13 min a dla EIC Chrobry – 3 godz. 20 min. Dziś pokonują one tą trasę w 2 godz. 42 minuty. Jak poinformował jednak „Rynek Kolejowy” Zbigniew Wolny z biura prasowego PKP PLK, w rzeczywistości pociągi te będą jechać dłużej: EIC Lech – 3 godz. 32 min, a dla EIE Chrobry – 3 godz. 28 min. PLK tłumaczy to zwiększonym zakresem prac jaki będzie prowadzony na terenie LCS Łowicz.

Czasy przejazdu pociągów na poziomie około 3 godzin 30 minut powoduje, że oferta kolei stanie się mniej konkurencyjna nie tylko w stosunku do przejazdu samochodem autostradą A2, ale także przejazdu bezpośrednim autobusem. Czas przejazdu bezpośrednich połączeń Polskiego Busa, przy dużo niższej cenie biletu, wynosił około 4 godzin (obecnie jest dłuższy, ponieważ wszystkie autobusy jadą przez Łódź). Podróż do Berlina porannym EIC 46 z Warszawy do Berlina potrwa prawie 7 godzin , z blisko półgodzinnym postojem w Poznaniu, co także stawia pod dużym znakiem zapytania atrakcyjność oferty w całej relacji Warszawa – Berlin.

Mniej połączeń kolejowych

Udostępniony obecnie rozkład jazdy na okres od 12 czerwca zakłada również ograniczenie liczby dziennych, bezpośrednich połączeń na odcinku Warszawa – Poznań z obecnych 12 do 10 par pociągów. Według informacji PKP PLK, będą to: „Lech”; „Chrobry”; „Warta”; „Latarnik”; „Paderewski”; „Gałczyński” oraz cztery pociągi Berlin-Warszawa-Express (w ofercie pozostają też dwa pociągi EuroNight). PKP Intercity nie komentuje tych zmian. – Cały czas pracujemy nad ostatecznym kształtem. Jesteśmy w kontakcie z zarządcą infrastruktury. O zmianach na trasie Warszawa – Poznań będziemy informować bliżej terminu wdrożenia korekty – informuje "RK" przewoźnik.
 
Przy ograniczonej ofercie bardzo istotny dla pasażerów będzie poranny pociąg EIC Chrobry ze Szczecina przez Poznan do Warszawy Wschodniej. Dotarcie do tej ostatniej stacji będzie jednak dodatkowo wydłużone ze względu na półgodzinny postój na stacji Warszawa Centralna. Problem bardzo długich postojów na stacji Warszawa Centralna był opisywany na naszym portalu w ubiegłym roku. Nasi czytelnicy zwracali uwagę na bardzo wydłużone postoje dla pociągów kończących lub zaczynających bieg na stacji Warszawa Wschodnia. Jest to całkowicie niezrozumiałe zważywszy na poprawę przepustowości na dalekobieżnej średnicy warszawskiej jaka nastąpiła w grudniu 2015 roku.

Usuwają usterki, dostosowują urządzenia...

Obecnie głównie na odcinku Poznań Wschód – Dziarnowo trwają wcześniej zaplanowane prace inwestycyjne, jednak nie zakończyły się jeszcze prace zeszłoroczne, których zakończenie było planowane do grudnia 2016 roku. Jak wskazuje PLK, problem dotyczy usuwania usterek torowych przez wykonawcę prac firmę Torpol i dotyczy odcinka od Pobiedzisk do Pierzysk, na którym obowiązuje już od czterech miesięcy ograniczenie prędkości do 100 km/h (ze 150 km/h). Ograniczenie to powoduje już obecnie opóźnienia pociągów w kierunku Gniezna. Jak zapowiada PLK, usuwanie usterek przez wykonawcę ma potrwać do końca kwietnia. Z kolei w stacji Kołodziejewo już od 16 miesięcy obowiązuje ograniczenie prędkości, które było elementem prac prowadzonych... w 2015 roku.

Wydłużone czasy przejazdów pociągów wynikają także z faktu, że nie wszędzie pociągi pojadą z prędkościami dla jakich były prowadzone prace inwestycyjne i zawarte umowy z wykonawcami. Dotyczy to chociażby odcinka Karczyn – Chełmce na magistrali węglowej, czy odcinka od Poznania Wschodu do Kobylnicy. Tu prędkość ma zostać podniesiona ze 150 km/h do 160 km/h dopiero w grudniu z powodu konieczności dostosowania urządzeń przejazdowych.

Konkurencja zaciera ręce

Do kolejnego etapu modernizacji linii E20 szykują się przewoźnicy autobusowi i lotniczy. Jak pokazują modernizacje realizowane w poprzedniej perspektywie unijnej, czas przejazdu pociągów wydłużał się w miarę zwiększania zakresu prac. Możliwe są także opóźnienia pociągów i utrudnienia w ruchu, które szczególnie dały się we znaki pasażerom na takich odcinkach jak Warszawa – Skierniewice, Poznań – Wrocław czy Kraków – Tarnów.

Ponadto w przyszłym roku ruszy modernizacja odcinka linii nr 14 z Łodzi do Zduńskiej Woli, który ma stanowić także od czerwca br. objazd dla pociągów towarowych oraz pasażerskich realizowanych pociągami Flirt w relacji ze Szczecina i Poznania do Łodzi, Krakowa i Katowic. Trwająca rewitalizacja odcinka Kutno – Toruń nie stwarza także obecnie alternatywnej trasy objazdowej. Przykładem jest chociażby puszczenie od czerwca pociągu Talgo trasą z Warszawy przez Iławę i Toruń i znaczące wydłużenie czasu przejazdu pociągu na terytorium Polski.