Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przedstawiło dane dostępności elektrycznych zespołów trakcyjnych oraz lokomotyw w PKP Intercity w ujęciu ostatnich dwóch lat. Z danych tych wynika, że Flirty cieszą się dużą sprawnością techniczną – wyższą nawet niż Pendolino.
Marek Krząkała wystosował do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa interpelację w sprawie dostępności technicznej lokomotyw i elektrycznych zespołów trakcyjnych wykorzystywanych przez PKP Intercity w latach 2015–2016. Resort udostępnił więc szczegółowe dane z podziałem na lata i miesiące. Wynika z nich, że jeden producent może pochwalić się bardzo wysokim współczynnikiem dostępności swoich produktów.
W przypadku elektrycznych zespołów trakcyjnych, które są w posiadaniu polskiego przewoźnika, zestawiono ze sobą ED250, czyli słynne Pendolino Alstomu, a także ED160 – Flirta Stadlera oraz ED161 – Darta Pesy. Według uśrednionych wyników okazuje się, że najbardziej niezawodnym pojazdem w barwach PKP Intercity okazał się Flirt. Jak podaje Ministerstwo, współczynnik jego sprawności technicznej od momentu jego wprowadzenia do eksploatacji do końca 2016 roku wyniósł 91,51%. Tym samym przewyższył o 1,5 p.p. wskaźnik, jaki uzyskało Pendolino – i o 6,3 p.p. Darta.
Ezt-y w służbie ICFlirty na polskich torach znalazły się już w grudniu 2015 roku. Wprawdzie wskaźnik dostępności składów wyniósł wtedy tylko 66%, jednak już w roku 2016 poprawił się on do poziomu powyżej 90% – z małym wyjątkiem we wrześniu. Wysokim wynikiem pochwalić może się również Pendolino (ED250). Składy średnio utrzymywały 90,09-procentowy wskaźnik sprawności technicznej. Tylko pierwsze cztery miesiące 2015 roku wskazywały mniejsze wyniki w przedziale 70% – później były one już zdecydowanie lepsze.
Nieco słabszymi wynikami pochwalić może się Dart (ED161). W przypadku tego składu parametr niezawodności – od listopada 2015 roku do grudnia 2016 roku – wyniósł średnio 85,19%. Tutaj początek funkcjonowania składów (od listopada 2015 r.) utrzymywał się na poziomie od 85 do 100% niezawodności, jednak od marca 2016 do września 2016 roku parametr ten utrzymywał się w okolicach 80%, a niekiedy nawet poniżej tej wartości.
– Niski wskaźnik dostępności składów ED250 oraz ED161 w początkowych okresach eksploatacji wynika z faktu, iż pociągi wdrażane były stopniowo do obsługi komercyjnej i w pierwszych miesiącach po zakończeniu odbiorów podlegały dodatkowym testom – tłumaczy Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa. – Stąd liczba jednostek kierowanych do obsługi rozkładu jazdy była niższa, niż liczba jednostek będących w dyspozycji przewoźnika – dodaje.
Współczynnik dostępności (%) dla ezt-ów za lata 2015-2016: Opracowanie własne. Dane MIBLokomotywy w miarę niezawodnePod lupę wzięto również cztery najważniejsze typy lokomotyw, które wykorzystuje PKP Intercity. W zestawieniu znalazł się EU07, czyli najpopularniejsza w Polsce lokomotywa zdolna rozpędzić się wprawdzie do 125 km/h, jednak w składach pasażerskich rozwija maksymalną prędkość 120 km/h. Poseł poprosił również o wskaźniki niezawodności przebudowanej wersji EU07, czyli EP07, a także EP09 – zdolnej do rozwinięcia prędkości 160 km/h. W zestawieniu nie mogło zabraknąć również SU160 (111Db), czyli Gamy wyprodukowanej przez Pesę.
Pojazdy powstałe we wrocławskim Pafawagu mogą pochwalić się zbliżonym wskaźnikiem niezawodności. Jest on na przyzwoitym poziomie od 85 do 87%, jednak jest on mniejszy od wyników Flirta oraz Pendolino. Średnia niezawodność najpopularniejszych lokomotyw EU07 przez ostatnie dwa lata wyniosła 87,33%. Ich przebudowana wersja – EP07 – 84,7%. Nieco większą niezawodność zanotowały lokomotywy EP09, gdyż ich wskaźnik wyniósł średnio 85,83%. Co ciekawe, bardzo rzadko wyniki tych pojazdów spadały poniżej 80%. Zdarzyło się to zaledwie kilka razy – i to tylko w 2015 roku. Wtedy właśnie EU07 oraz EP07 w październiku miały 77-procentowy wskaźnik. EP09 podobne wyniki zanotowało w sierpniu i wrześniu 2015 r. Co warte podkreślenia, lokomotywy dobrze radziły sobie także w okresach zimowych osiągając zbliżony do średniej wynik.
Mniejszy wskaźnik niezawodności notuje Gama. Średni parametr dla tych lokomotyw od maja 2015 roku do grudnia 2016 roku wyniósł 65,91%. Najlepiej zapisały się jak na razie dwa miesiące letnie z 2015 roku, kiedy udało się osiągnąć ponad 88-procentowy wynik. Okresy zimowe okazują się być, według danych dostarczonych przez MIB, niekorzystne dla tych lokomotyw. Pojazdy osiągają wtedy ok. 55-procentowy współczynnik niezawodności.
Współczynnik dostępności (%) dla lokomotyw za lata 2015–2016: Opracowanie własne. Dane MIBRóżne są przypadkiAndrzej Bittel zwraca jednak uwagę na mnogość różnych czynników, które mają wpływ na funkcjonowanie wszystkich pojazdów. – Przekazany współczynnik dostępności pojazdów uwzględnia również sytuacje, w których składy nie były dostępne z powodów przypadków losowych. Tego typu sytuacje, niezawinione przez producentów, często wiążą się z długotrwałym wyłączeniem taboru z eksploatacji – wyjaśnia wiceminister. Jednocześnie Bittel zapewnia o podejmowanych przez przewoźników odpowiednich działaniach w celu zapewniania sprawnych jednostek do obsługi rozkładu jazdy.