Tak duże zamówienie, jak zaprojektowanie prac modernizacyjnych warszawskiej linii średnicowej, budziło duże zainteresowanie. Nic dziwnego, gdyż kontrakt jest intratny, a sam budżet Polskich Linii Kolejowych wynosi w tym zamówieniu aż 34 mln zł brutto. Odwołania oferentów doprowadziły do tego, że na polu ważnych ofert, zostało tylko czterech wykonawców.
Pod koniec kwietnia pisaliśmy
o rozstrzygnięciu warszawskiego przetargu PLK na opracowanie dokumentacji przebudowy linii średnicowej w Warszawie. Za najkorzystniejszą ofertę uznano wtedy tę pochodzącą od warszawskiego konsorcjum Torprojekt oraz Kuryłowicz & Associates z ceną 27,6 mln zł brutto. Później od wyników odwołały się inne firmy, zgłaszając wnioski do KIO. Izba przychyliła się do argumentów i nakazała Polskim Liniom Kolejowym unieważnienie czynności badania i oceny ofert złożonych przez wykonawców. Zamawiający ustosunkował się do postanowień i 11 maja unieważnił swój wybór, przekazując jednocześnie, że na nowo przeanalizuje oferty.
Sporne wizualizacjePrzypomnijmy, że wymagania co do oferentów były znaczne. Firmy musiały wykazać się co najmniej jednym projektem, dla którego wykonały projekt budowlany, o wartości nie mniejszej niż 15 mln zł brutto oraz doświadczoną kadrą pracowniczą. Warto zaznaczyć, że cena w przetargu stanowiła zaledwie 25%. Po 30% wagi uzyskały takie parametry, jak zapewnienie dodatkowego wsparcia kluczowego personelu zespołu projektowego oraz organizacja wykonawcy. Z kolei 15% było do uzyskania za wizualizacje dla wybranych przystanków osobowych. Tutaj ocenie podlegały przedstawione przez oferenta wizualizacje dwóch przystanków kolejowych – Warszawa Ochota (wariant z istniejącą lokalizacją peronów) oraz Warszawa Powiśle.
Inny wykonawca
Przedłużające się postępowanie przetargowe doprowadziło do sytuacji w której czterech z
ośmiu oferentów nie przedłużyło ważności swoich ofert, a tym samym – zabezpieczenia w postaci wadium. Polskie Linie Kolejowe musiały więc przenalizować ponownie oferty wyłącznie pochodzące od konsorcjum składającego się z Biura Projektantów Komunikacyjnych z Poznania (27,1 mln zł brutto), MGGP z Tarnowa (26,8 mln zł brutto), Torprojekt i Kuryłowicz & Associates (27,6 mln zł brutto) oraz konsorcjum Safege (25,7 mln zł brutto). W konsekwencji powtórzenie czynności oceny ofert pozwoliło wybrać tym razem ofertę francuskiego konsorcjum Safege, FBT i BBF. Przy okazji zamawiający zaprezentował punktację w poszczególnych kryteriach wraz z uzasadnieniem w formie tabeli.
Zakres projektuOpracowanie wstępnej koncepcji ma się pojawić już po 4 miesiącach od czasu podpisania umowy. Następnie PKP PLK wybiorą wariant odnośnie realizacji inwestycji. W kolejnym krok, w przeciągu dwóch miesięcy, wykonawca będzie musiał opracować koncepcję programowo przestrzenną. Kolejne 4 miesiące zajmie opracowanie projektów budowlanych oraz 6 miesięcy – opracowanie programów funkcjonalno-użytkowych. PKP PLK określiły, że prace projektowe wraz z czasem potrzebnym na prowadzenie nadzoru inwestycji potrwają do 100 miesięcy od dnia wyboru wariantu z koncepcji wstępnej. Na 25,5 miesiąca określono jednak same prace projektowe.
Rozważane warianty, które będą poddane analizie na etapie koncepcji wstępnej, zakładają halę peronową na przystankach Ochota i Powiśle, a także stacji Warszawa Wschodnia, przebudowę układu torów i peronów na Śródmieściu, połączenie ze stacją metra Centrum oraz velostradę wzdłuż mostu średnicowego. Według założeń inwestycja potrwa do pięciu lat. O szczegółach
piszemy tutaj.
Wykonawca, będzie miał za zadanie opracować koncepcję wstępną, programowo-przestrzenną, projekt budowlany oraz program funkcjonalno-użytkowy. Dodatkowo przyszły wykonawca będzie musiał uzyskać niezbędne do rozpoczęcia inwestycji decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach. Ostatnim zadaniem w przetargu będzie prowadzenie nadzorów autorskich na etapie opracowania projektów wykonawczych oraz realizacji robót budowlanych. W tym samym czasie toczy się również
postępowanie na przebudowę stacji Warszawa Główna, która ma pomóc
rozładować ruch w trakcie modernizacji linii średnicowej. Niestety, zainteresowanie przetargiem okazało się bardzo małe.