Newag zamierza prowadzić rozmowy z Polskim Funduszem Rozwoju w zakresie ewentualnego przejęcia części udziałów – potwierdza spółka w raporcie giełdowym. Coraz częstsze są pogłoski o planie utworzenia powiązań pomiędzy polskimi producentami taboru a PFR.
Raport giełdowy jest bardzo stonowany. Jak czytamy, zarząd spółki podjął decyzję o rozpoczęciu przeglądu potencjalnych opcji strategicznych związanych z procesami konsolidacyjnymi sektora produkcji taboru kolejowego w Europie, ale na obecnym etapie spółka nie podjęła żadnych wiążących decyzji ani ustaleń w celu realizacji jakiejkolwiek opcji strategicznej.
W ramach tego przeglądu spółka zamierza prowadzić rozmowy z Polskim Funduszem Rozwoju wraz z jego podmiotami powiązanymi lub funduszami, których częścią portfela inwestycyjnego zarządza PFR. Rozmowy mają dotyczyć ewentualnego zaangażowania powyższych podmiotów w realizację wybranej opcji strategicznej, w tym poprzez pośrednie lub bezpośrednie zaangażowanie w spółkę, oraz ewentualnej współpracy.
Zarząd Newagu podkreśla, iż na dzień publikacji raportu żadne decyzje związane z wyborem konkretnej opcji nie zostały dotąd podjęte i nie ma pewności, czy taka decyzja zostanie podjęta w przyszłości.
Trwa konsolidacja producentów taboru
Przywołana przez Newag konsolidacja europejskich producentów taboru jest faktem.
Dyskutowali o niej wczoraj uczestnicy jednego z paneli Kongresu Kolejowego. Przewodniczący Railway Business Forum Adrian Furgalski podczas debaty nie wykluczył scenariusza, w którym Polski Fundusz Rozwoju będzie posiadał udziały w FPS, Pesie i Newagu.
Dotąd informacje o ewentualnym zaangażowaniu PFR w przedsiębiorstwa produkujące tabor koncentrowały się na Pesie (FPS Cegielski już należy do państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu).
Według zapisów umowy kredytowej z konsorcjum banków pod przewodnictwem PKO BP, bydgoski producent do marca
musi znaleźć inwestora. Pesie zależy, by tym inwestorem był Polski Fundusz Rozwoju. Alternatywą wydają się
spółki z Chin lub Hiszpanii.
Podczas środowej
prezentacji pojazdów Feniks o konsolidację rynku producentów spytaliśmy wicepremiera Mateusza Morawieckiego. – Nie wypowiadam się na ten temat, ponieważ nie chciałbym wpływać na realia rynkowe – uciął wicepremier. – Pesa musi znaleźć inwestora, ale spółka ma zarząd i radę nadzorczą. Ja nie mieszam się w takie sprawy. Oczywiście sekunduję polskiemu rynkowi pojazdów szynowych, bo to bardzo ważna część naszej gospodarki – dodał Morawiecki.
Jakubas: Duży może więcej
Newag
zadebiutował na warszawskiej giełdzie w 2013 roku. Wcześniej jego właścicielem był znany inwestor Zbigniew Jakubas i związane z nim spółki. Wciąż zresztą jest on największym udziałowcem firmy – i nie mówi "nie" konsolidacji. – Duży zawsze może więcej. Kiedy kilka lat temu zaproponowałem połączenie Newagu z Pesą właściciel Pesy odrzucił taki pomysł – powiedział w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym" (będzie ją można przeczytać już w najbliższym numerze, dostępnym na początku grudnia).
– Jedyny wariant jaki widzę, który pozwalałby przeprowadzić taki projekt, to konsolidacja większej części rynku przy jednoczesnym zagwarantowaniu przez rząd ogłoszenia dużych zamówień na rynku polskim, aby w perspektywie kilku lat zapewnić firmom posiadającym tutaj wymagane doświadczenie opłacalną produkcję – dodał Jakubas. Co ciekawe, zarówno on, jak i powiązane z nim spółki w ostatnim czasie skupywały akcje firmy na giełdzie.