Minister Adamczyk: Przed wspólnym biletem wspólny blankiet

Temat powrotu do jednego biletu, bez konieczności liczenia od nowa stawki w związku ze zmianą przewoźnika (czyli w momencie gdy przesiadamy się do pociągi innej spółki), został postawiony jako priorytet powołanego po jesiennych wyborach w 2015 roku Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Powrót do wspólnych rozliczeń przewoźników wpłynąłby na potanienie oferty i być może przyciągnąłby nowych pasażerów. Prace nad Wspólnym Biletem nadzoruje MIB i to właśnie ministerstwo koordynuje prace różnych partnerów – głównie z grupy PKP.

Dziennikarz Radia Kraków, Mariusz Bartkowicz, w swojej rozmowie z ministrem podjął temat zaawansowania prac nad powrotem do propasażerskiej oferty, podając przykład Niemiec, gdzie bilet można kupić na jednym blankiecie i z uwzględnieniem jednej taryfy za przejazd.

– Jesteśmy przygotowani, żeby w najbliższych tygodniach mówić o wspólnym blankiecie. Prace są zaawansowane. Nie mam w zwyczaju przechwalać się tym, co zostanie zrobione. Każdy nasz projekt jest obarczony ryzykiem, jak wszystko co w życiu robimy. Chcemy to zrobić i wtedy poinformować – powiedział Andrzej Adamczyk, po czym przeszedł do innego, ważnego dla Małopolski tematu modernizacji linii kolejowej Kraków – Katowice.

– To miało być skończone w kwietniu 2014 roku, a trwa do dziś. Mamy problem z odcinkiem Trzebinia – Krzeszowice. Mam nadzieję, że w tym roku będzie umowa i problemy formalne, sądy, protesty przejdą do historii. Cała inwestycja ma być gotowa w 2020 roku. (…). Czas przejazdu na odcinku Kraków – Katowice – 1 godzina. Jestem przekonany, że inżynierowie i pracownicy firm, które realizują to przedsięwzięcie, podołają. Podobnie jak na linii Trzebinia –Oświęcim. Ta linia też zostanie przebudowana jak Kraków – Zakopane. Tu mamy nadzieję na obniżenie czasu przejazdu do 2 godzin 15 minut – dodał minister.