Na otwarciu nowej łącznicy w Krakowie niewiele skorzystali pasażerowie pociągów PKP Intercity. Jest ona jednak bardzo ważna dla kolei regionalnej. - Mieszkańcom Skawiny łącznica pozwoli dostać się do centrum Krakowa w ciągu 23 minut. Będzie to czas porównywalny do tego na trasie z Wieliczki - mówi wiceprezes Kolei Małopolskich Ryszard Rębilas.
W tym tygodniu wiceminister infrastruktury i budownictwa Andrzej Bittel
uroczyście otworzył łącznicę kolejową Kraków Zabłocie – Kraków Krzemionki. Łącznica o długości ponad 1100 m, jest największym nowym obiektem kolejowym w Polsce. Jej budowa trwała dwa lata i pochłonęła 350 mln złotych.
Jak jednak wyliczył "Rynek Kolejowy", w nowym rozkładzie jazdy pociągi dalekobieżne korzystające z nowej łącznicy Kraków Zabłocie – Krzemionki na trasie do Zakopanego –
praktycznie nie przyspieszą. Jeden zyska 7 minut, z kolei inny straci 24 minuty. To jest bardzo rozczarowujące, jeśli chodzi o inwestycję za tak wysoką kwotę.
Ważna dla kolei regionalnejZdaniem eksperta ZDG TOR, byłego ministra transportu Tadeusza Syryjczyka wnioski nie powinny być aż tak pesymistyczne. - Województwo siłami Kolei Małopolskich i PolRegio uruchamia – dzięki łącznicy – linię SKA 2 do Skawiny. I to jest główny beneficjent tej inwestycji - mówi Syryjczyk.
Jego zdaniem, zakopane stoi pod tym względem na straconej pozycji, gdyż długość trasy wciąż jest istotnie większa niż trasy drogowej. - Natomiast w przypadku Skawiny otrzymujmy czas 22 – 30 minut do Krakowa Głównego (do tej pory było to raczej 40 – 45 min z przesiadaniem lub zmianą czoła w Płaszowie), a do centrum Podgórza, gdzie z nowej stacji dostępne są w krótkim zasięgu liczne linie tramwajowe i autobusowe tylko 16 – 25 minut - przypomina.
Istotna jego zdaniem jest też konkurencyjność z komunikacją miejską. Ze Skawiny do centrum Krakowa podróż wymaga przesiadki z autobusu na tramwaj w Borku Falęckim i trwa 45 – 65 minut. Tak więc gdyby jeszcze liczba połączeń SKA wzrosła i uruchomiono by odpowiednią komunikacja w Skawinie, gdzie stacja jest kilka minut od rynku, ale 20 min od nowych osiedli mieszkaniowych, to możliwy jest sukces jak do Wieliczki - podsumowuje.
Rębilas: Zakładamy częstotliwość co 30 minutPodobnego zdania jest wiceprezes Kolei Małopolskich Ryszard Rębilas. - Mieszkańcom Skawiny łącznica pozwoli dostać się do centrum Krakowa w ciągu 23 minut. Będzie to czas porównywalny do tego na trasie z Wieliczki. Obecnie składy potrzebują ponad 40 minut - mówi "Rynkowi Kolejowemu" dodając, że dzięki inwestycji zyska się co najmniej 10 minut stacji Kraków Płaszów, gdzie nie będzie trzeba zmieniać kierunku jazdy.
- Zakładamy, że w pierwszym okresie, podobnie jak na trasie do Wieliczki, gdzie jest duże obłożenie podróżnych, pociągi, zarówno Kolei Małopolskich jak i Przewozów Regionalnych będą kursować ze średnią częstotliwością co 30 minut przez większą część dnia - zapowiada członek zarządu KMŁ.
W nowym rozkładzie jazdy Koleje Małopolskie utrzymają dotychczasowe połączenia Wieliczka Rynek Kopalnia – Kraków Lotnisko i Kraków – Tarnów z przedłużeniem do Nowego Sącza i Krynicy, a w weekendy również do Jasła. - Będziemy również od nowego rozkładu
obsługiwać linię z Krakowa do Miechowa i Sędziszowa z przedłużeniem do Skawiny - przypomina Rębilas.
- To, co warto odnotować, to znaczące zwiększenie pracy eksploatacyjnej naszych pociągów. W porównaniu z obecnym rozkładem jazdy od grudnia wykonamy o 1 milion pociągokilometrów więcej. To wzrost o blisko 60% - podsumowuje.
Cała rozmowa z wiceprezesem Kolei Małopolskich zostanie opublikowana w następnym numerze miesięcznika "Rynek Kolejowy". Zapraszamy do prenumeraty!