Już w ramach czerwcowej korekty rozkładu jazdy może zostać wznowiony ruch pociągów do Grodna. Ostateczna decyzja w tej sprawie zależy jednak od powodzenia rozmów toczących się pomiędzy PKP IC a stroną białoruską. Do porozumienia wciąż jest daleko, a negocjacje określane są przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa jako niełatwe.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, które od początku krytykowało część założeń rozkładu jazdy przygotowanego przez poprzednie władze, konkretyzuje plany cofnięcia skutków decyzji o likwidacji pociągów do Grodna. W grudniu zeszłego roku zlikwidowane zostały połączenia interRegio Grodno – Małkinia i Grodno – Ełk. Miały one pierwotnie zostać zastąpione bezpośrednimi iR do Warszawy, ostatecznie jednak z uwagi na ograniczone środki finansowe planów tych nie wprowadzono w życie.
Propozycja IC tańsza niż PRWiele wskazuje na to, że po półrocznej przerwie północno-zachodnia Białoruś odzyska połączenie kolejowe do Polski.
Zgodnie z zapowiedziami z marca miałoby ono jednak być realizowane w innym niż zakładano w zeszłym roku formacie. – Analizie poddano kilka wariantów kursowania pociągów do Grodna przedstawionych przez PKP Intercity i Przewozy Regionalne. Z uwagi na ograniczony limit środków budżetowych przeznaczonych na dofinansowanie przewozów międzywojewódzkich wariantem najkorzystniejszym pod względem finansowym jest propozycja wykonywania przewozów przez PKP IC w ramach zawartej tegorocznej umowy o świadczenie usług publicznych – tłumaczy Elżbieta Kisil, rzecznik prasowy MIB.
Oznacza to, że na Białoruś miałaby dotrzeć grupa wagonów bezpośrednich relacji Warszawa – Grodno, która byłaby wypinana w Białymstoku ze składu istniejącego już pociągu. – Intencją ministerstwa i PKP Intercity jest uruchomienie połączenia w ramach kolejnej korekty rozkładu jazdy pociągów, tj. od 12 czerwca tego roku – wskazuje przedstawicielka resortu.
Rozmowy z Białorusinami są niełatwe, z Litwinami – jeszcze trudniejszeJak zaznacza jednak Elżbieta Kisil, termin ten nie jest jeszcze ostateczny, zależy bowiem od osiągnięcia porozumienia z Kolejami Białoruskimi (Belaruskaja Czygunka, BCz). – Aktualnie PKP Intercity prowadzi rozmowy ze stroną białoruską dotyczące warunków handlowych i techniczno-eksploatacyjnych nowego połączenia. Rozmowy z partnerem białoruskim nie są łatwe, dlatego ich ostateczny efekt jest obecnie trudny do przewidzenia – stwierdza.
Tymczasem maleją szanse na wznowienie ruchu na Litwę przez nieodległe przejście graniczne Trakiszki – Maćkowo (Mockava). Co prawda Ministerstwo Infrastruktury nadal chce finansować zaplanowane w rocznym rozkładzie jazdy połączenie Kraków – Warszawa – Mockava, ale
wciąż nie porozumiało się w tej sprawie ze stroną litewską. Podróżni nie mogą liczyć także na organizację komunikacji zastępczej w jakiejkolwiek formie. – Zgodnie z obowiązującymi przepisami minister jest organizatorem przewozów kolejowych i nie ma możliwości zamawiania i dotowania środkami z budżetu państwa przewozów wykonywanych innymi środkami transportu, np. autobusami – tłumaczy Elżbieta Kisil.