Prezes PKP PLK Ireneusz Merchel zapowiedział dziś w Polskim Radiu podpisanie w 2017 roku umów z wykonawcami na realizację inwestycji za ponad 20 miliardów złotych. Na koniec roku kontraktacja obecnej perspektywy finansowej UE ma w PLK przekroczyć 50 procent.
Ireneusz Merchel, prezes PKP Polskie Linie Kolejowe oraz Marcel Klinowski, Prezes Fundacji Projektów Obywatelskich byli gośćmi Polskiego Radia 24. Rozmowa rozpoczęła się od omówienia głośnego raportu NIK, który bardzo krytycznie ocenił realizację poprzedniej perspektywy unijnej przez PKP PLK.
Pisaliśmy o tym tutaj.
Ireneusz Merchel zaznaczył, że niewykorzystanie 11 z planowanych 35 miliardów złotych to “znaczący odsetek”. Marcel Klinowski dodał, że sytuacja, przed którą stanął nowy zarząd spółki była bardzo trudna. – WPIK był wielokrotnie zmieniany, a środki unijne przesuwano na dworce, tabor i inwestycje miejskie. Doprowadziło to do sytuacji, w której nie straciliśmy globalnie wielu środków unijnych, ale w infrastrukturze mamy o wiele niższe efekty, niż zakładaliśmy. Na przykład jeśli chodzi o prędkości maksymalne na liniach kolejowych przypomnę, że Pendolino miało jeździć
z prędkością 200 km/h na trzystu kilometrach linii kolejowych, a jeździ zaledwie na osiemdziesięciu kilometrach – powiedział Klinowski.
PLK wydała 4,1 mld
Podsumowując 2016 rok, prezes PKP PLK podkreślił, że okres ten stał w spółce pod znakiem zmian organizacyjnych, poprawiania ogłoszonych w ramach Wielkiej Ofensywy Inwestycji Kolejowych przetargów oraz wszczynania nowych postępowań. Marcelowi Klinowskiemu w tych działaniach podobało się przede wszystkim wyznaczenie osób odpowiedzialnych za realizację poszczególnych projektów.
Prezes Merchel poinformował również, że w 2016 r. PLK wydała na inwestycje 4,1 mld złotych, przy planowanych wydatkach 4,3 mld złotych. Była to jednak już zaktualizowana prognoza z marca 2016 roku, a zapowiedzi poprzedniego zarządu w 2015 roku były dużo większe. Więcej na ten temat
pisaliśmy tutaj.
Wyższe prędkości, nawet 200 km/hObaj rozmówcy mówili też o niedopracowanych przetargach ogłoszonych pod koniec 2015 roku. – W sumie zmieniliśmy dwie trzecie studiów wykonalności, które wymagały poprawki. Przykładowo planowano ograniczone roboty, a za kilka lat znów potrzebne byłyby prace na tym samym odcinku. Możemy to porównać do domu, w którym planowano tylko wyremontować dach – to prędkość 160 km/h. My chcemy wyremontować też fundamenty i dać prędkość 200 km/h – nie patrząc na to, w której kadencji zarządu widoczne będą te efekty – dowodził prezes PLK.
O tym, że zarządca infrastruktury chce w ramach modernizacji podnosić prędkość do 200 km/h, a nie tylko 160 km/h
informowaliśmy na portalu “Rynek Kolejowy” tutaj. Dziś prezes Merchel poinformował, że dotychczas planowano przekroczyć prędkość na 700 km linii kolejowych, a on chce podwoić tę liczbę. Trwają analizy dotyczące odpowiednich wariantów inwestycji.
Do 15 miliardów w projektach rezerwowych
Jako główne zadanie na 2017 rok prezes PKP PLK wskazał rozstrzyganie ogłoszonych już postępowań i podpisywanie umów z wykonawcami. Jak zapowiedział, w tym roku PLK podpisze kontrakty na wykonawstwo warte przeszło 20 miliardów złotych. – Do końca roku będziemy mieli zakontraktowane 50 procent perspektywy unijnej. Czy to mało? Na pewno chciałoby się więcej, ale to krok do przodu – powiedział Ireneusz Merchel.
– Na koniec perspektywy unijnej połączymy 18 miast wojewódzkich i dwa duże ośrodki tak, by średnia prędkość pociągów wynosiła powyżej 100 km/h – zapowiedział prezes PKP PLK. Dodał również, że w przypadku komplikacji przy realizacji inwestycji, PLK ma już gotowe projekty rezerwowe na kwotę 4 miliardów złotych, a w najbliższym czasie rozpocznie przygotowywanie kolejnych – na kwotę 11 miliardów złotych.