– PKP Intercity poprawia wyniki finansowe, stąd duża część inwestycji taborowych będzie mogła być prowadzona ze środków własnych spółki. To sukces w zarządzaniu firmą – powiedział Krzysztof Mamiński, prezes PKP SA.
Prezes PKP SA obecny był podczas prezentacji
nowej strategii taborowej spółki, zakładającej znaczny wzrost nakładów na inwestycje: z 2,5 mld zł do 7 mld zł. Jego zdaniem trzeba wykorzystać dobry czas PKP Intercity, dlatego ponad dwukrotne zwiększenie planu inwestycyjnego to konieczność.
– Członek zarządu PKP Intercity Artur Resmer mówił o olbrzymim zaangażowaniu środków własnych spółki w modernizację i zakup nowego taboru. Będzie to około 2 mld zł. Jest to możliwe dzięki mądrej polityce finansowej prowadzonej przez firmę, to też efekt zdobycia nowych klientów. Tak dobrego wyniku spółka nie miała nigdy i w tym roku zarobi blisko 270 mln zł. To znaczy, że duża część inwestycji będzie realizowana ze środków własnych – powiedział Krzysztof Mamiński.
– Resztę pieniędzy zapewnią, jak sądzę banki. PKP Intercity jest w dobrej kondycji finansowej i wierzę, że współpraca z taką spółką opłaci się instytucjom finansowym – dodał.
Na wynik PKP Intercity w 2017 roku duży wpływ ma także dokapitalizowanie spółki pieniędzmi od spółki matki – PKP SA. To pieniądze pochodzące z prywatyzacji PKP Energetyka. Około 50 mln euro na konto PKP Intercity jesienią
wpłacił także Alstom. Bez nich spółka nie mogłaby pochwalić się tak dobrym rezultatem.
Jaki wynik w przyszłym roku?Na pytanie o możliwy wynik w przyszłym roku prezes Mamiński powiedział, że spółka będzie chciała utrzymywać obecny, dobry trend. Choć nadchodzące inwestycje taborowe, większe niż w tym roku być może ten wynik nieco obniżą.
– Uwzględniamy takie kalkulacje, ale to są też inwestycje, które pozwolą nam w dłuższej perspektywie czasu ten wynik uczynić jeszcze lepszym. Podobna sytuacja ma miejsce w związku z działaniami inwestycyjnymi PKP PLK. Zamknięcie niektórych tras odstrasza pasażerów od kolei, ale po pierwsze robimy co możemy, by utrudnienia były jak najmniejsze, a po drugie trzeba pamiętać jak te inwestycje poprawią podróże w przyszłości. Kupując nowy i modernizując tabor PKP Intercity będzie mogła wykorzystać planowane skrócenie czasu przejazdu. W konsekwencji wynik znów powinien się poprawić – dodał Mamiński.
Wzrośnie wartość majątku PKP IC. Skąd przewoźnik weźmie pieniądze na tabor?
Artur Resmer, członek zarządu PKP Intercity ds. finansowych przypomniał, że po inwestycjach, w 2020 znacznie wzrośnie wartość majątku PKP Intercity.
– W tej chwili zarządzamy majątkiem wartym 5,7 mld zł. W roku 2020 będziemy dysponowali majątkiem na kwotę 8,3 mld zł, z czego 3 mld zł będzie majątkiem wykorzystywanym do usług publicznych, bardzo poprawiając wizerunek kolei międzywojewódzkiej – powiedział.
W wartym 7 mld zł programie ponad 4 mld zł stanowić będą zakupy nowego taboru. Pozostałe 3 mld zł zostanie przeznaczonych na modernizacje i budowę stacji postojowych i obsługowych taboru w kilkunastu lokalizacjach.
– Stabilne ratingi finansowe, jakie wykonały dla spółki poważne instytucje, bardzo nam pomagają. Jako spółka jesteśmy na tyle dostrojeni, że wypracujemy środki własne na inwestycje. Będzie to kwota ok. 2 mld zł. Wykorzystamy też środki, którymi dokapitalizowały nas PKP SA. 800 mln zł będzie pochodzić z Unii Europejskiej. 3,6 mld zł – to suma, którą pozyskamy ze źródeł finansowania zewnętrznego. Będą to efektywne, nowoczesne mechanizmy finansowania, pochodzące z różnych instytucji finansowych – dodał Resmer.