Regionalna Sekcja Kolejarzy NSZZ „Solidarność” pikietowała przed wejściem do siedziby Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie. Marszałek odebrał od nich petycję w sprawie poprawy sytuacji kolei w województwie.
Jak donosi "S", związkowcy przyszli zaprotestować między innymi przeciw ich zdaniem nierównemu traktowaniu przewoźników kolejowych – preferowania Kolei Małopolskich kosztem Przewozów Regionalnych. Według nich marszałek Krupa zapomina, że kolej w Małopolsce to nie tylko aglomeracja krakowska, ale też linie na obrzeżach województwa, jak Tarnów – Nowy Sącz – Krynica, Sucha Beskidzka – Zakopane, Oświęcim – Trzebinia. Dzięki tym liniom wiele osób mogłoby szybciej i wygodnie przemieszczać się po całym województwie, docierając do miejsc pracy, szkół, uczelni, czy też podróżując w celach turystycznych.
– Istnieje zagrożenie, że tam wkrótce kolej przestanie istnieć – twierdzi Henryk Sikora, przewodniczący Regionalnej Sekcji Kolejarzy NSZZ „Solidarność” przy Regionie Małopolskim. –Pan marszałek zafundował lepsze warunki, lepsze linie, terminale mobilne tylko jednemu przewoźnikowi, „swojej spółce” – Kolejom Małopolskim – mówił Sikora.
Solidarność chce powrotu wielkich Przewozów RegionalnychPrzewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy „S” Henryk Grymel zauważył, że podobne problemy spotykają przewoźników w całej Polsce, i że wielkim błędem było utworzenie kilkunastu niezależnych od siebie spółek w poszczególnych województwach. Dziś nie potrafią one z sobą współpracować i nie są atrakcyjne dla pasażerów, którzy nie rozumieją dlaczego muszą się przesiadać z jednego pociągu do drugiego, czy kupować bilety od rożnych przewoźników. Dlatego „Solidarność” proponuje „utworzenie dużego narodowego przewoźnika opartego na przewozach regionalnych, żeby ten przewoźnik mógł konkurować z innymi zachodnimi koncernami kolejowymi”.
Szef Małopolskiej „Solidarności” Wojciech Grzeszek podkreślił, że ta pikieta jest dowodem na to, że kolejarzom leży na sercu dobro kolei w regionie i zadeklarował pełne wsparcie dla ich działań, ponieważ beneficjentami są wszyscy mieszkańcy Małopolski, którym samorząd winien zagwarantować dostęp do połączeń kolejowych. Pikietujący żądają też budowy łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej, remontu trasy Kalwaria- Wadowice i połączenia jej z Szybką Koleją Aglomeracyjną. Postulaty przekazano marszałkowi.
Urząd Marszałkowski informuje
Na stronie urzędu marszałkowskiego można znaleźć nową informację na temat sytuacji kolei w Małopolsce, której trudno nie łączyć z protestem. – Ostatnie lata pokazały jak duży potencjał tkwi w rozwoju transportu kolejowego w Małopolsce. Nowoczesne składy, punktualność, duża częstotliwość kursowania, krótki czas przejazdu, atrakcyjne ceny biletów – wszystko to sprawiło, że mieszkańcy i turyści wolą podróżować pociągami. Rocznie w Małopolsce z transportu kolejowego korzysta prawie 12,5 mln pasażerów, a jeszcze trzy lata temu ich liczba nie przekraczała nawet 5,5 mln – podkreśla cytowany w materiale marszałek Jacek Krupa przypominając, że w grudniu 2014 r. uruchomiono pierwszą linię SKA pomiędzy Krakowem a Wieliczką, którą w następnym roku wydłużono do lotniska w Balicach. W grudniu 2015 r. ruszyła natomiast druga linia SKA z Krakowa do Miechowa/Sędziszowa, a po roku – w grudniu 2016 r. – SKA3 do Tarnowa. Uruchomienie tego połączenia przyczyniło się do wzrostu liczby pasażerów aż o 42 proc. w stosunku do wcześniejszego roku.
Urząd przypomina, że w tym miesiącu – dzięki współpracy z samorządami województw podkarpackiego oraz śląskiego – zainaugurowano weekendowe pociągi z Krakowa do Czechowic-Dziedzic oraz Jasła. Dzięki temu pasażerowie wybierający się na weekend do Bielska-Białej, Żywca czy Gorlic mogą pozostawić samochód na parkingu i dojechać bezpośrednim pociągiem w Beskid Żywiecki czy Beskid Niski. Z pierwszego kursu pociągu z Krakowa do Jasła skorzystało 255 osób, a z inauguracyjnego bezpłatnego kursu z Jasła do Gorlic – prawie 550 pasażerów. W tym roku pociągami Kolei Małopolskich można było pojechać też w długie weekendy do stolicy Tatr – Zakopanego. Dzięki bezpośrednim, przyspieszonym połączeniom turyści mogli dojechać na Podhale w komfortowych pociągach Impuls, wyposażonych chociażby w Wi-Fi i klimatyzację, a przy tym omijając kilometrowe korki na zakopiance.
– Od kilku lat ciągle rozwijamy transport kolejowy, nie osiadamy jednak na laurach. Pomimo utrudnień spowodowanych zwłaszcza przez zakrojone na szeroką skalę remonty nadal zamierzamy konsekwentnie inwestować w rozwój kolei w regionie. Już w grudniu planowane jest przedłużenie linii SKA2 do Skawiny, co zdecydowanie przyczyni się do zmniejszenia ruchu samochodowego w stolicy Małopolski – Krakowie. Jako mieszkaniec Skawiny wiem, jak duże jest zapotrzebowanie na to połączenie i jestem pewien, że wiele osób chętnie zostawi samochód na parkingu i zdecyduje się pojechać do pracy, szkoły, na zakupy czy do teatru właśnie pociągiem – zaznacza marszałek Jacek Krupa przypominając, że z badań przeprowadzonych na początku tego roku przez pracowników Politechniki Krakowskiej jasno wynika, że dzięki uruchomieniu trzech linii SKA w Małopolsce w ciągu doby średnio 2600 nowych osób zaczęło korzystać z kolei. Dzięki temu do Krakowa wjeżdża o 1200 samochodów mniej niż wcześniej.
Urząd informuje, że w dalszej perspektywie planowane jest chociażby przedłużenie linii do Oświęcimia, do którego z roku na rok dociera coraz więcej turystów z całego świata. Prowadzone są też działania, dzięki którym w Myślenicach – jedynym dużym mieście w okolicach Krakowa bez dostępu do kolei – ma zostać
wybudowana linia kolejowa. Województwo
podpisało list intencyjny z miastami i gminami: Kraków, Myślenice, Świątniki Górne, Siepraw oraz Sułkowice zobowiązując się do współpracy.
– Od 2009 r. niemal podwoiliśmy nakłady z budżetu województwa na kolej, a tylko w tym roku przeznaczymy na ten cel prawie 115,5 mln zł. Oprócz tego wciąż powiększamy tabor – w ubiegłym roku kupiliśmy 13 nowoczesnych pociągów, a w sumie województwo posiada ich już 40. Dokładamy też wszelkich starań, aby zintegrować kolej z innymi formami transportu, czemu służy chociażby system Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej czy budowa kolejnych parkingów park&ride – podsumowuje działania województwa marszałek Jacek Krupa.