Przewozy Regionalne wciąż nie osiągnęły ostatecznego poruzumienia z łódzkim urzędem marszałkowskim. Oznacza to, że nadal nie jest znany ostateczny kształt rozkładu jazdy, który ma wejść w życie w połowie grudnia tego roku. PR nie udzialają więc na razie żadnych konkretnych informacji o planowanym kształcie przyszłorocznej oferty połączeń w regionie.
W tym tygodniu
informowaliśmy o konflikcie pomiędzy działającym w Oddziale Łódzkim Przewozach Regionalnych (Polregio) Niezależnym Samorządnym Związkiem Zawodowym „Solidarność” a Urzędem Marszałkowskim Województwa Łódzkiego. Ten pierwszy zarzuca samorządowi, że przygotował projekt rozkładu jazdy pociągów PR, który nie spełnia podstawowych oczekiwań podróżnych. Zdaniem związkowców właściwsze byłoby wdrożenie założeń przygotowanych wcześniej przez sam łódzki oddział PR.
Rozmowy pomiędzy PR a UMWŁ wciąż się tocząNSZZ „Solidarność” przedstawił naszej redakcji dokumentację, z której wynikało, że ze stanowiskiem UMWŁ nie zgadza się także PR Łódź. Przewoźnik wnioskował o wprowadzenie zmian do projektu marszałka, które zbliżyłyby go do koncepcji forsowanej wcześniej przez Polregio. Choć do wejścia w życie nowego grafiku połączeń pozostały już niespełna dwa miesiące, ani urząd, ani przewoźnik nie przedstawił na razie nowego rozkładu jazdy do publicznej wiadomości.
Jak tłumaczy bowiem Anna Piotrowska, rzecznik prasowy Oddziału Łódzkiego PR, strony wciąż nie doszły do ostatecznego porozumienia. – Nadal trwają negocjacje z organizatorem przewozów, czyli z Urzędem Marszałkowskim Województwa Łódzkiego, w sprawie przyszłego rozkładu jazdy pociągów. Odpowiedzi na wszelkie pytania dotyczące rozkładu jazdy będziemy mogli udzielić po ich zakończeniu – mówi przedstawicielka przewoźnika.
Jakimi jednostkami pojedziemy do Wrocławia? Wciąż nie jest zatem jasne m.in., jak wyglądać będzie ruch pociągów międzyregionalnych na trasie z Łodzi Kaliskiej do Torunia Głównego. Samorządy obu województw – łódzkiego i kujawsko-pomorskiego – zapowiadały co prawda wzmocnienie oferty o drugą parę kursów lub o dodatkowe połączenie w skróconej relacji z Kutna do Włocławka, ale nie zapadły w tej sprawie ostateczne ustalenia. Pewne zmiany – przynajmniej taborowe – dotyczyć będą najprawdopodobniej także kursów Regio z Łodzi Kaliskiej do Wrocławia Głównego.
Te przebiegają bowiem także przez teren województwa wielkopolskiego, które na mocy umowy z PR chce w grudniu wycofać z ruchu niezmodernizowane jednostki serii EN57. Połączeniia Łódź – Ostrów Wielkopolski – Poznań są co prawda obsługiwane niemal wyłącznie zmodernizowanymi pojazdami EN57AL (tzw. tygrysami), ale do Wrocławia kierowane są zespoły trakcyjne przed modernizacją. Anna Piotrowska nie odpowiedziała nam na razie na pytanie, czy kursy te zostaną zachowane i, jeśli tak, jakie pojazdy będą przeznaczone do ich realizacji. Swojego stanowiska w sprawie kontrowersji związanych z nowym rozkładem jazdy wciąż nie przedstawił natomiast urząd marszałkowski.