Do roku 2019 przewoźnicy będą musieli borykać się z problemami wynikającymi z niskiej przepustowości szlaku Łódź Widzew – Zgierz. Za trzy lata na Marysinie ma powstać zintegrowane centrum przesiadkowe. Inwestycja zakłada także budowę mijanki, co pozwoli przywrócić dawne parametry linii.
Jak informowaliśmy w listopadzie, dwa lata po ponownym otwarciu dla ruchu odcinka Łódź Widzew – Zgierz
wyczerpała się jego przepustowość. Pomimo relatywnie niewielkiego – jak na standardy kolei miejskiej – poziomu ruchu pociągów Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej PKP Intercity musiało skierować wbrew wstępnym założeniom część swoich kursów przez Łódź Kaliską. Przewoźnik nie zaoszczędzi więc kilkunastu minut na ominięciu węzłowej stacji fragmentem tzw.. kolei obwodowej.
Za trzy lata układ niemal identyczny jak przed remontemPodczas generalnego remontu trasy nie odbudowano bowiem istniejącej niegdyś mijanki na dawnym przystanku Radogoszcz. W efekcie powstał bardzo długi, czternastokilometrowy szlak, którego przejechanie zajmuje 11 minut bez postojów i 14 minut z postojami na trzech przystankach pośrednich. To mocno ogranicza możliwości konstrukcji rozkładu, zwłaszcza w godzinach szczytów przewozowych, kiedy konieczne jest uruchamianie pociągów osobowych w obu kierunkach w bardzo zbliżonych godzinach.
Zarządca infrastruktury chce zwiększyć przepustowość linii, ale realizacja tych planów jest bardzo odsunięta w czasie. – Prace zostaną zrealizowane w 2019 r. – wskazuje Łukasz Kwasiborski z Wydziału Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Powstać ma wówczas mijanka na przystanku Marysin, który zastąpił zlikwidowany peron Radogoszcz (przeniesiono go kilkaset metrów w celu lepszego skomunikowania z komunikacją miejską).
Ruszy szerszy program przebudowy przystankówInwestycja ma jednak nie ograniczyć się do dobudowy jednego toru. – Budowa posterunku ruchu, tzw. mijanki, ma być zrealizowana w ramach projektu „Budowa zintegrowanych węzłów multimodalnych wraz z budową i przebudową przystanków kolejowych na terenie województwa łódzkiego” – zapowiada przedstawiciel PKP PLK. Jeden z takich węzłów powstanie właśnie na Marysinie.
– Planujemy uzyskać na ten cel dofinansowanie unijne ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego 2014-2020 – mówi Łukasz Kwasiborski. Choć zarządca infrastruktury nie podaje na razie szczegółów programu budowy węzłów, niewątpliwie inwestycja na Marysinie ma szanse znacząco poprawić integrację kolei z komunikacją miejską. Mimo relokacji przystanku przesiadki wciąż wymagają na ogół kilkuminutowego spaceru.