Łódzki samorząd nie zamierza pozostać bierny wobec wstępnych ustaleń związanych z rozkładem jazdy z dworca Łódź Fabryczna, o których pisaliśmy przed kilkoma dniami. Zaplanowano już specjalne posiedzenie Doraźnej Komisji ds. Transportu, na które zostaną zaproszeni przedstawiciele spółek kolejowych. Nie jest wykluczona nawet akcja społecznego protestu łodzian, podobna do tej, która towarzyszyła kolejnym decyzjom w sprawie przystanku Łódź Centrum w przyszłym tunelu średnicowym.
Przypomnijmy: według wstępnych założeń przedstawionych przez PKP PLK na podziemną stację nie mogłyby wjeżdżać składy wagonowe, chyba że z doczepioną na końcu drugą lokomotywą, która odprowadziłaby skład w drodze powrotnej. Z tego powodu, a także z racji konieczności posiadania przez tabor układu blokady hamulca zespolonego, PKP IC planuje obsłużyć większość połączeń wycofanymi z innych tras ezt serii Flirt i Dart. Można domniemywać, że część połączeń przewoźnika nie wróci wobec tego na stację Łódź Fabryczna, pozostając na objazdowej w założeniu trasie przez Chojny na dworzec Łódź Kaliska.
Niech kolej liczy się z klientami
Przewodniczący komisji Bartosz Domaszewicz dopatruje się w całej sytuacji winy przewoźnika. – Rozumiem, że taki, a nie inny rozkład wynika z ograniczeń w dostępnym taborze, który jest zgodny z wymogami technicznymi nowego dworca. Natomiast warto pamiętać, że wymogi te były znane od bardzo dawna. Był czas, żeby się do tego właściwie przygotować – zwraca uwagę radny.
W jego ocenie przyszły rozkład jazdy pociągów w łódzkim węźle należy poddać konsultacjom społecznym z pasażerami. – Połączenie Łódź – Warszawa jest najbardziej oblegane w kraju i najbardziej dochodowe dla przewoźników. Konsultacje powinny wyglądać inaczej, niż dotychczas: udostępnienie w Internecie planowanego rozkładu jazdy nie wystarczy. Można przecież zapytać pasażerów, którzy już podróżują pociągami – proponuje Domaszewicz.
Zdaniem przewodniczącego korekty w przypadku połączeń Łódź – Warszawa wymagają dwie najważniejsze kwestie. Pierwsza z nich to lepsza obsługa szczytu porannego i popołudniowego. – Miejsca stojące i ścisk nie mogą być standardem – podkreśla przewodniczący komisji. Druga to uruchomienie połączeń umożliwiających dojazd i powrót późnym wieczorem. – Ostatni pociąg z Warszawy wyjeżdża około 22.30, z Łodzi – ok. 20.30. To powoduje, że ktoś zainteresowany choćby koncertem w Atlas Arenie i planujący wrócić po nim do Warszawy musi zrezygnować z pociągu. Po otwarciu nowej stacji Łódź Fabryczna pociągi będą łączyły serce Łodzi z sercem Warszawy – dwóch dużych miast, gdzie życie nie zamiera po 20 – argumentuje Domaszewicz.
Sprzeczne interesy samych łodzian
Do tego, które pociągi mogłyby ewentualnie zaczynać i kończyć bieg na stacji Łódź Kaliska, przewodniczący się nie odnosi. Wątek ten rozwija za to inny członek komisji Mateusz Walasek: – Można skierować np. ostatnie pociągi przyjeżdżające i pierwsze wyjeżdżające na stację Łódź Kaliska, a pozostałe co do zasady powinny zaczynać bieg na centralnie położonym dworcu Łódź Fabryczna. Dowożeniem mieszkańców z pozostałych części miasta powinna zajmować się Łódzka Kolej Aglomeracyjna lub Przewozy Regionalne – twierdzi.
Jak jednak dodaje, trzeba zdawać sobie sprawę, że interesy samych łodzian są częściowo sprzeczne. – Mieszkańcy zachodnich i południowych części miasta, obsługiwanych przez stacje Łódź Kaliska i Łódź Chojny, też są zainteresowani pociągami do Warszawy. Warto jednak przypomnieć, że w założeniu głównym dworcem Łodzi miała być stacja Łódź Fabryczna. Leży to także w interesie PKP PLK, ponieważ od liczby korzystających z niej pasażerów zależy rozliczenie i ewentualny zwrot dotacji unijnej – zaznacza.
– Informacje o konieczności jazdy z dwiema lokomotywami mają na razie charakter nieoficjalny. Na razie wydaje się, że kluczowe są słowa „okres przejściowy”, z którym będziemy mieli do czynienia do końca budowy tunelu. Trzeba też pamiętać, że jako miasto jesteśmy w sytuacji petenta. Urząd Miasta powinien jednak żądać wyjaśnień przede wszystkim od PKP PLK. Poza tym klienci zawsze mają prawo do konsultowania z nimi oferty – podsumowuje Walasek.
Aktualizacja: Na prośbę PKP Polskie Linie Kolejowe zamieszczamy stanowisko zarządcy infrastruktury:
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. współpracują z wszystkimi przewoźnikami, by zapewnić jak najlepszą ofertę dla pasażerów na stacji Łódź Fabryczna.
Założenia do obsługi stacji Łódź Fabryczna zostały przedstawione na Radzie Przewoźników i są konsultowane z przewoźnikami, którzy będą korzystać z tej stacji. Na tej bazie powstanie "Regulamin techniczny".
Na stacji Łódź Fabryczna jest 8 torów. Nie ma zakazu manewrowania lokomotywami i nie ma zakazu wjazdu na stację składami wagonowymi. Warunki techniczne dotyczące wagonów m.in. hamulców będą szczegółowo uzgadniane z uwzględnieniem obecnych możliwości przewoźników oraz niezbędnych zasad bezpieczeństwa. Przyjęte ograniczenia dotyczą jedynie jazdy składami spalinowymi oraz wjazdu taboru z otwartym WC, co nie jest nową informacją, lecz spełnieniem wymagań obowiązujących na podziemnych stacjach.
Mirosław Siemieniec
Rzecznik prasowy
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.