Budowa dworca Łódź Fabryczna może kosztować nawet o 100 mln zł więcej i zakończyć się o kolejnych kilka miesięcy później. Konsorcjum Torpol – Astaldi – PBDiM – Intercor wystosowało wobec inwestorów zaproszenie do negocjacji w sprawie zwiększenia kwoty kontraktu oraz trzeciego już przesunięcia terminu (początkowo dworzec miał zostać otwarty 28 lutego 2015 r.). Nie wiadomo, kiedy możemy spodziewać się wiążących decyzji w tej sprawie.
– Generalny Wykonawca i Zamawiający musieli się zmierzyć z licznymi problemami, które standardowo występują na każdej tego typu inwestycji – tłumaczy dotychczasowe opóźnienia rzecznik konsorcjum Katarzyna Rumowska. W podpisanym przez nią krótkim komunikacie prasowym nie znajdziemy szczegółowych informacji na temat przyczyn zgłoszonych roszczeń, ich kwoty oraz zakresu merytorycznego. – Istnieją jeszcze problemy, które są przedmiotem dyskusji między stronami. Generalny Wykonawca właśnie zaprosił Zamawiających do negocjacji w spornych kwestiach w celu polubownego ich rozwiązania na drodze mediacji. Generalny Wykonawca kieruje się tu dobrem wszystkich zainteresowanych stron. Działa transparentnie, zgodnie dobrymi obyczajami biznesowymi, i pragnie w takim duchu doprowadzić do pomyślnego dla obu stron zakończenia inwestycji i umożliwienie eksploatacji dworca w 2016 roku – dodaje tylko Rumowska. Daje to podstawy do domysłów (na razie – tylko domysłów), że proponowana zwłoka nie przekracza czterech miesięcy (choć przedstawiciele Urzędu Miasta wspominają o początku 2017 r.). Pozostała część wiadomości jest poświęcona dotychczasowej historii kontraktu, w tym zwłaszcza podpisanemu 30 sierpnia aneksowi wydłużającemu termin.
Niewiele więcej ujawnia dyrektor Zarządu Dróg i Transportu Grzegorz Nita. – Dla nas obowiązującym terminem ukończenia inwestycji jest nadal 30 sierpnia 2016 r. – zapewnia. – Przyjmiemy zaproszenie do negocjacji i również będziemy starali się rozstrzygnąć spór polubownie. Kwestie finansowe są związane z tym przedłużeniem umowy, które już nastąpiło. Rząd wielkości tych roszczeń to ok. 100 mln zł. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami kwestia ta będzie rozstrzygana przed sądem – dodaje dyrektor ZDiT. Jak twierdzi, kwestie sporne między wykonawcą a miastem to sprawy raczej małego kalibru, związane z kolizjami infrastruktury podziemnej, dodatkową sygnalizacją świetlną na jednym ze skrzyżowań czy nowym wzorem wiat na przystankach komunikacji miejskiej. Mają one zostać rozliczone z wykonawcą w bliskim terminie.
– PKP Polskim Liniom Kolejowym S.A. zależy na sprawnej realizacji budowy dworca Łódź Fabryczna i rzeczowym rozwiązywaniu problemów zgodnie z obowiązującym prawem – powiedział "Rynkowi Kolejowemu" rzecznik prasowy PKP PLK Mirosław Siemieniec. – Spółka prowadzi kontrakt tak, aby zakończyć budowę w ustalonym wcześniej w aneksie terminie, czyli do końca sierpnia 2016 roku. PLK nie widzi powodu do jego zmiany. Wszystkie roszczenia wykonawcy były, są i będą rozpatrywane zgodnie z obowiązującym kontraktem wg prawa zamówień publicznych. Roszczenia są jednym z mechanizmów wykorzystywanych przez strony umowy, typowym dla procesu realizacji inwestycji –
dodał przedstawiciel zarządcy infrastruktury.