Nie będzie konieczności obsługi odcinka Łódź Fabryczna – Łódź Widzew składami wagonowymi z lokomotywami na obu końcach – wynika z deklaracji przedstawicieli PKP PLK, PKP Intercity oraz łódzkiego Urzędu Marszałkowskiego. Przedstawiciele PKP IC zapewniają ponadto, że Centrum Unijnych Projektów Transportowych niemal na pewno wyrazi zgodę na zmianę tras obsługiwanych przez część ezt Flirt i Dart. Liczba pociągów odjeżdżających z nowego dworca będzie większa niż w ostatnim rozkładzie jazdy przed zamknięciem w 2011 r. i wyniesie 109 połączeń na dobę.
Uczestnicy konferencji odnieśli się do informacji, które jako pierwszy
ujawnił Rynek Kolejowy w ubiegłym tygodniu. Z danych przedstawionych na posiedzeniu Rady Przewoźników przez PKP PLK wynikało, że na podziemnym dworcu, którego budowa po czterech latach zbliża się do końca, nie będzie możliwości zmiany czoła składów wagonowych. PKP Intercity musiałoby zatem albo obsługiwać swoje połączenia Łódź – Warszawa elektrycznymi zespołami trakcyjnymi przesuniętymi z innych tras, albo doczepiać na końcu składu drugą lokomotywę, co kłóciłoby się z wymogami ekonomii. Pojawiły się też pogłoski o możliwym kończeniu przez część pociągów Łódź – Warszawa trasy na dworcu Łódź Kaliska. Choć rzecznik PKP PLK szybko zdementował te informacje, protesty przeciwko takiemu rozwiązaniu
zapowiedzieli już radni Rady Miejskiej.
– Nie będzie ograniczeń dla wjazdu składów wagonowych – zapewnił członek zarządu PKP PLK S.A. Andrzej Pawłowski. Jak dodał, brak torów na zachodniej głowicy rozjazdowej stacji nie stanowi przeszkody dla zmiany czoła składów wagonowych. Sposób prowadzenia ruchu będzie zbliżony do tego znanego ze starego dworca: jedna lokomotywa będzie przyprowadzała skład wagonowy, druga zostanie doczepiona do niego z przeciwnej strony i odprowadzi pociąg w kierunku Widzewa. Po odjeździe składu z nową lokomotywą pierwsza z jednostek odjedzie na tory odstawcze, by czekać na kolejny skład.
35 pociągów PKP Intercity. Będą nowe relacjeWedług Janusza Małka z PKP Intercity w nowym rozkładzie jazdy z dworca Łódź Fabryczna będzie odjeżdżało 35 pociągów spółki na dobę. Pojawią się nowe relacje, takie jak Łódź – Szczecin ze zmianą czoła na Widzewie (pociąg będzie jeździł początkowo przez Zgierz, następnie – z powodu prac torowych na linii nr 3 – przez Łódź Chojny i Ostrów Wielkopolski). Na trasie Łódź – Warszawa wszystkich pociągów PKP IC będzie 13 par. Wszystkie zakończą bieg na dworcu Łódź Fabryczna, natomiast 4 pary wydłużone w kierunku Wrocławia pojadą przez Chojny i Lublinek, omijając stację Łódź Kaliska. Przewidywana obsługa trakcyjna to ezt Pesa Dart (10 składów), Flirt 3 (2 składy) i skład wagonowy (poranny „Łodzianin/ „Uszatek”). Pojazdy zostaną wycofane z trasy Warszawa – Lublin przed jej modernizacją, powrócą też po latach przerwy przelotowe relacje przez Warszawę, takie jak Łódź – Białystok czy Łódź – Olsztyn. Oprócz tego w dni robocze w szczytach przewozowych pociągi zestawione z ezt będą przeplatane kursami składów dwunastowagonowych, co pozwoli uzyskać cykliczne odjazdy co pół godziny.
ŁKA z Fabryczną nie ma problemuWiceprezes Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej Janusz Malinowski zadeklarował, że spółka uruchomi 14 par pociągów z podziemnego dworca w relacji do Koluszek, Skierniewic i Warszawy (ta ostatnia, weekendowa relacja zostanie od grudnia rozbudowana do 5 par). Przedstawiciele ŁKA już w ubiegłym tygodniu deklarowali, że przewoźnik nie wnosi uwag co do proponowanej wówczas przez zarządcę infrastruktury organizacji ruchu. Tabor ŁKA – 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych Flirt 3 – spełnia wszystkie wymagania postawione przez PKP PLK pojazdom kursującym w tunelu, także związane z blokadą hamulca zespolonego. Przewozy Regionalne zapowiedziały, że zmodernizowane pojazdy EN57 także
nie będą miały problemu z wjazdem na stację.