Podziemne jezioro w okolicy przystanku Łódź Niciarniana ponownie stało się powodem obaw o termin zakończenia budowy dworca Łódź Fabryczna.
- Wykonawca natrafił na anomalię geologiczną, która zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami potwierdzonymi przez ekspertów wymaga (...) zmian projektowych i zakresu prac. Prowadzone obecnie są negocjacje, których celem jest ustalenie zmiany ceny i terminu ukończenia robót budowlanych - napisał wiceminister transportu Andrzej Massel w odpowiedzi na zapytanie posła PiS Marka Matuszewskiego. Jeśli termin (obecnie 28 lutego 2015 r.) zostanie przełożony, nie wystarczy czasu na rozliczenie projektu do końca 2015 r., a to z kolei przekreślałoby możliwość otrzymania dofinansowania z Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko".
Dotychczas zarówno wykonawca (który obecnie informuje ogólnikowo, że trwają rozmowy z inwestorami), jak i władze Łodzi zapewniały, że problemy z przejściem przez soczewkę wodną nie opóźnią ani nie zwiększą kosztów inwestycji. Dziś wiceprezydent miasta Radosław Stępień komentuje: - Inwestycja kolejowa na dworcu Łódź Fabryczna jest inwestycją PKP PLK z zapewnieniem Ministra Finansów co do zabezpieczenia jej finansowania.
Urzędnik zwraca uwagę, że nawet ewentualna utrata dofinansowania z UE nie spowoduje strat dla miasta. - Czy będzie to finansowanie budżetowe, czy też unijne - nie dotyczy to w żadnym zakresie finansów Łodzi. Robienie sensacji z informacji znanych od miesięcy jest niepoważne, biorąc pod uwagę, że wizytujący tydzień temu plac budowy minister Massel potwierdził zabezpieczenie finansowania projektu - mówi Stępień. W istocie, konkluzja dokumentu nadesłanego przez ministra brzmi: "Z uwagi na fakt, iż kontrakt na realizację tego zadania został zawarty, a roboty są już mocno zaawansowane, zaistniała konieczność zabezpieczenia finansowania całości tego zadania ze środków krajowych".
Wiceprezydent dodaje, że część projektu, za którą odpowiada miasto (układ drogowy) przebiega bezproblemowo. W ocenie polityków opozycji, obietnicom ministerstwa nie można wierzyć. - Rząd myli się w szacunkach budżetu, więc finansowanie krajowe budowy dworca też stoi pod znakiem zapytania - twierdzi cytowany przez "Dziennik Łódzki" poseł Matuszewski.