Ewentualne przesunięcie terminu oddania do użytku łódzkiego podziemnego dworca poza 2016 r. stawiałoby pod znakiem zapytania unijne dofinansowanie do jego budowy – wynika z informacji udzielonych "Rynkowi Kolejowemu" przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych. O próbach wydłużenia kontraktu przez generalnego wykonawcę informowaliśmy w styczniu. Choć wykonawca deklaruje ukończenie budowy w 2016 roku, w wypowiedziach jednego z zamawiających pojawia się w tym kontekście data przyszłoroczna. Strona kolejowa i miejska zapowiadają, że nie uznają roszczeń partnera.
Warunek: czynny dworzec do końca roku
– W ramach kontraktu całość wydatków kwalifikowanych została zrealizowana i rozliczona w 2015 r. W związku z tym nie ma zagrożenia utraty unijnego dofinansowania – twierdzi rzecznik PKP PLK S. A. Mirosław Siemieniec. Podobny optymizm prezentuje dyrektor łódzkiego Zarządu Dróg i Transportu Grzegorz Nita (Urząd Miasta Łodzi jest drugim, mniejszościowym inwestorem).
Patrycja M. Drobot z Zespołu ds. Informacji i Promocji Centrum Unijnych Projektów Transportowych przypomina, że wysokość dofinansowania ze środków UE dla projektów realizowanych w ramach POIiŚ 2007-2013 dotyczy wyłącznie wydatków kwalifikowanych, które zostały już faktycznie poniesione do 31 grudnia 2015 r. – Zatem samo ewentualne wydłużenie terminu realizacji jednego z kontraktów do początku 2017 r. nie wpłynie na wysokość poziomu dofinansowania oraz maksymalną kwotę wydatków kwalifikowalnych w projekcie, którego realizacja, zgodnie z umową o dofinansowanie jest planowana do 31.12.2016 r. – informuje. Zgodnie z wydanymi przez Instytucję Zarządzającą POIiŚ (Ministerstwo Rozwoju) zaleceniami dworzec musi jednak osiągnąć status projektu funkcjonującego właśnie do tego dnia. – Termin „projekt funkcjonujący” oznacza projekt ukończony, w ramach którego wytworzona infrastruktura jest używana zgodnie z założonym przeznaczeniem. W przypadku dworca Łódź Fabryczna oznacza to, że do 31.12.2016 r. wszelkie prace związane z jego realizacją muszą zostać ukończone i odebrane, obiekt zaś musi posiadać ostateczne pozwolenie na użytkowanie – wyjaśnia przedstawicielka CUPT.
Potem - decyzja w rękach ministerstwa
A jeśli do grudnia 2016 r. nie uda się przywrócić ruchu kolejowego? – Ministerstwo może w drodze wyjątku, pod ściśle określonymi w „Zaleceniach” warunkami, podjąć indywidualną decyzję o wydłużeniu terminu na osiągnięcie funkcjonalności przez projekt – informuje P. M. Drobot. Wówczas jednak będzie konieczne przedkładanie do Komisji Europejskiej co 6 miesięcy sprawozdań z realizacji inwestycji. Konieczność zwrócenia do UE całej kwoty przydzielonego współfinansowania dla projektu niefunkcjonującego wystąpi wówczas, gdyby nie udało się zakończyć projektu do 31.03.2019 (tj. w ciągu 2 lat po terminie na złożenie dokumentów zamknięcia POIiŚ 2007-2013, tj. 31.03.2017 r.). Beneficjenci mogą utracić kwotę przyznaną przez UE także wtedy, jeśli resort nie wyda pozytywnej decyzji.
Czy PKP PLK oraz łódzki Urząd Miasta mogłyby w takim wypadku dochodzić jej zwrotu od generalnego wykonawcy? – Wszystko zależy od zaistniałych okoliczności faktycznych i powodów opóźnienia. Gdyby jednak okazało się, że ewentualna konieczność zwrotu dofinansowania UE jest wynikiem niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez Wykonawcę, Beneficjent – o ile uzna to za zasadne i celowe – będzie mógł rozważyć dochodzenie odszkodowania od Wykonawcy w oparciu o odpowiednie przepisy Kodeksu Cywilnego – odpowiada przedstawicielka CUPT.