– Budowa jest zaawansowana w 75% – chwalą się przedstawiciele PKP PLK oraz łódzkiego Urzędu Miasta w opublikowanym przez nas wczoraj komunikacie prasowym. Minęło jednak więcej, niż 75% czasu przeznaczonego na inwestycję, i to licząc z przedłużeniem terminu do końca bieżącego roku (prace budowlane rozpoczęto we wrześniu 2012 r.). Jedną z głównych przyczyn jest fakt, iż nie udało się dotąd wywłaszczyć należącej do firmy Enkev działki przy ul. Targowej 2.
Po 5 czerwca przejęcie siłą?
– Musimy pamiętać, że wykonawca z przyczyn niezależnych od siebie ani od inwestorów nie ma dostępu do znacznej części placu budowy. Wiemy, że teren Enkevu ma wkrótce zostać zwolniony. Wykonawca przystąpi wtedy do pozostałych prac tak szybko, jak będzie to możliwe – zapewnia Maciej Dutkiewicz z biura prasowego zarządcy infrastruktury.
Trwają rozmowy przedstawicieli miasta i kolei z władzami firmy. – Wszystko wskazuje na to, że zakończą się pozytywnie, ale nie mogę ujawnić ich szczegółów. Terminy, które wyznaczyliśmy, są obowiązujące i nie podlegają żadnemu przesunięciu – deklaruje dyrektor Zarządu Dróg i Transportu Grzegorz Nita. Graniczną datą, po której zostanie wszczęta procedura egzekucyjna, ma być 5 czerwca.
Enkev: potrzebujemy dwóch lat
Enkev skutecznie, jak dotąd, opierał się próbom eksmisji z nieruchomości. Jako powód takiego postępowania kierownictwo spółki podaje chęć utrzymania produkcji oraz zatrudnienia, co w jego ocenie nie byłoby możliwe przy zaakceptowaniu warunków proponowanych przez stronę miejską. – Jest ogólnie uznanym faktem, że stworzenie jednego miejsca pracy w Polsce w przemyśle wymaga inwestycji rzędu od 700 tys. do 2 mln zł. Przenoszenie produkcji i zatrudnienia dla 200 osób w nowe miejsce prawie nie różni się od utworzenia nowego zakładu. Z takim wyzwaniem jest skonfrontowana nasza spółka i w żaden sposób nie da się tego odnieść do oferowanego odszkodowania za grunt pomniejszonego o koszty rozbiórki budynków – głosi oświadczenie podpisane przez prezesa Enkev Polska S. A. Czesława Grochulskiego. Władze Enkev Polska kupiły na kredyt nieruchomość na Teofilowie Przemysłowym, twierdzą jednak, że przeniesienie tam produkcji wymaga ok. 2 lat.
Nie tylko Nowotargowa
O znaczeniu działki przy Targowej 2 decyduje nie tylko odcinek głównej drogi dojazdowej dla ruchu indywidualnego, która ma być poprowadzona przez jej środek. – Przebiega tamtędy dużo instalacji, które będą mogły zostać ukończone dopiero wtedy, kiedy uzyskamy dostęp do spornej działki – tłumaczy Dutkiewicz. – Chodzi m.in. o linię 110kV, część układu ulic Nowotargowej i Nowowęglowej oraz system ramp zjazdowych – wylicza Nita. Przejęcie terenu Enkevu ma ponadto usprawnić logistykę dowozu materiałów budowlanych.
ZDiT nie podaje na razie dokładnego terminu realizacji prac koniecznych do wykonania na terenie Enkevu. Dutkiewicz wspomina jednak, że część prac wykończeniowych będzie mogła odbywać się już po zaplanowanym na grudzień bieżącego roku wjeździe na stację pierwszych pociągów testowych.
Inne wywłaszczenia bez kłopotów
Według Dutkiewicza obszar zajmowany przez firmę to ok. 25 procent terenu inwestycji. Z takim twierdzeniem nie zgadzają się władze firmy. – Podstawowa znajomość matematyki i geometrii wystarczają, aby stwierdzić absurd takich opisów – czytamy w oświadczeniu prezesa Grochulskiego.
– Sam teren Enkevu zajmuje mniej niż 25% terenu inwestycji, ale decyzja ZRID obejmuje obszar większy od samej działki tej firmy. Pozostali właściciele nieruchomości nie sprawiają jednak problemów i lada dzień ich tereny mają zostać przekazane – odpowiada dyrektor ZDiT.
Czy terenów będących w gestii innych właścicieli nie można było wobec tego przejąć wcześniej? – Są one ujęte w jednej decyzji, a realizacja całego projektu może odbywać się tylko w całości – tłumaczy Nita.