Łódzka Kolej Aglomeracyjna ma już gwarancję przyznania środków unijnych na zakup nowego taboru. Elektryczne zespoły trakcyjne produkcji Newagu (Impuls II) będą wykorzystywane zarówno na obecnych trasach ŁKA, jak i na tych, których obsługę przewoźnik dopiero planuje. Spółka nie wyklucza też planów rozbudowy posiadanego już taboru o środkowy człon.
Procedura przetargowa została zakończona. – Czekamy na rezultaty kontroli uprzedniej, dokonywanej przez Urząd Zamówień Publicznych. Myślę, że jeszcze przed końcem stycznia władze ŁKA będą mogły podpisać kontrakt z wykonawcą – mówi marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień. Pierwsze zamówione pociągi wyjadą na tory województwa łódzkiego we wrześniu 2018 r.
Zdrowa konkurencja
Drugi etap budowy systemu Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej obejmie obsługę wschodniej i południowej części województwa: linii do Radomska przez Piotrków Trybunalski i do Opoczna przez Tomaszów Mazowiecki po elektryfikacji odcinka linii nr 25 między tymi stacjami. – Prowadzimy na ten temat rozmowy z PKP PLK – zapewnił marszałek. ŁKA stanie się wtedy koleją regionalną obsługującą wszystkie ważniejsze linie w województwie. Nowe trójczłonowe zespoły trakcyjne będą jednak wykorzystywane nie tylko w relacjach planowanych do uruchomienia w przyszłym roku, ale także do poprawy częstotliwości na obecnie obsługiwanych trasach.
Wyposażenie nowych pojazdów ma być tożsame ze standardem taboru, którym ŁKA dysponuje obecnie. – Jakość pociągów z Newagu jest znana. Inni przewoźnicy mają z jego produktami dobre doświadczenia. Mam nadzieję, że dualizm Stadler – Newag spowoduje korzystną rywalizację między dostawcami taboru – spodziewa się Stępień.
Wydłużenie Flirtów? Być może
Projekt o wartości 263 149 900 zł ma otrzymać dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego w wysokości 182 010 500 zł. Stanowi ono 85 procent kosztów kwalifikowalnych, do których nie zaliczono kosztu obsługi technicznej nowo zakupionych składów przez producenta w ciągu 15 lat od wprowadzenia do eksploatacji.
Zaplecze techniczne do obsługi nowo zakupionego taboru będzie musiał wybudować Newag. – Wiadomo nam, że lokalizacja została już wybrana, jednak na razie nie chcemy jej ujawniać. Jest to miejsce położone bardzo blisko granicy Łodzi – informuje wiceprezes ŁKA Janusz Malinowski.
Przewoźnik nadal rozważa też wydłużenie obecnie eksploatowanych jednostek Flirt 3. – Temat nie jest zamknięty. W momencie, kiedy pozyskamy pociągi, ustalimy ich obiegi, zbadamy frekwencję – zobaczymy, czy dokonanie takiego zakupu będzie uzasadnione. Na razie za wcześnie na konkretne deklaracje – mówi Malinowski.