Koleje Dolnośląskie wierzą niepełnosprawnym pasażerom na słowo i wydają im bilety na przejazd zgodnie z deklarowanymi przez nich uprawnieniami, bo konduktorzy nie dysponują na razie urządzeniami służącymi do weryfikacji kodów QR. Niebawem drużyny mają jednak otrzymać odpowiednie narzędzia. Problem z kontrolą dokumentów występuje także w pociągach Kolei Mazowieckich.
Nie kończą się wątpliwości związane z nowymi dokumentami wydawanymi osobom niepełnosprawnym. Legitymacje uprawniające m.in. do ulg w transporcie kolejowym (i autobusowym) od kilku miesięcy pozbawione są zapisanych otwartym tekstem informacji o stopniu i rodzaju niepełnosprawności, co warunkuje wysokość należnej zniżki (przy czym stare dokumenty zachowały ważność, więc sprawa dotyczy tylko posiadaczy nowych legitymacji). Dane te można przeczytać jedynie, deszyfrując zamieszczony na plastikowej karcie kod QR.
Pierwszym przewoźnikiem, który przyznał, że procedura kontroli uprawnień przejazdowych stała się problematyczna,
było PKP Intercity. Zgodnie ze stanowiskiem przewoźnika zamieszczone na legitymacjach kody bywają nadrukowane w niedostatecznie wysokiej jakości, przez co konduktorzy nie mogą zeskanować ich przy pomocy urządzeń mobilnych. Większość spółek regionalnych (PR, Arriva, KŚ, KW, PKP SKM Trójmiasto, Koleje Małopolskie) wskazała natomiast, że
proces weryfikacji danych przebiega w ich przypadku bez większych problemów.
Koleje Mazowieckie: rozstrzygnięć jeszcze nie ma Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu, na trudności mogą napotkać niepełnosprawni podróżujący pociągami Kolei Mazowieckich. Choć przewoźnik potwierdzał wcześniej, że jest w pełni przygotowany do akceptacji nowego wzoru legitymacji, w praktyce weryfikacja kodów QR bywa mocno utrudniona. Zgodnie z informacjami Piotra Figla, wiceprezesa fundacji Nowe Spojrzenie, które zweryfikowaliśmy w jednym ze składów KM, zdarza się, że
kodów nie odszyfrowują ani urządzenia drużyny konduktorskiej, ani zewnętrznych kontrolerów.
– Cały czas nad tym pracujemy – komentuje Jolanta Maliszewska z Kolei Mazowieckich. – Poinformujemy, gdy tylko zostaną ustalone jakieś rozstrzygnięcia w tej sprawie – dodała. Na razie nie wiadomo więc, jak długo podróżni będą musieli liczyć się z komplikacjami podczas kontroli dokumentów.
KD z konieczności wierzą pasażerom na słowoDo grona przewoźników, którzy deklarują zakończenie przygotowań do weryfikacji legitymacji wydanych 1 września 2017 r. lub później, dołączyły natomiast Koleje Dolnośląskie. Na razie kontrola biletów przebiega tam w dość nietypowy sposób. – Informuję, że już niebawem wszyscy konduktorzy KD będą wyposażeni w urządzenia odczytujące kody QR. Do czasu wprowadzenia urządzeń honorujemy deklarowany przez pasażerów stopień niepełnosprawności – poinformował nas bowiem Bogusław Godlewski, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich. Nie wskazał jednak konkretnego terminu, od którego konduktorzy będą dysponowali niezbędnym do prawidłowej weryfikacji uprawnień sprzętem.