Podczas prac na magistrali E20 obsługę odcinka z Konina do Kutna zapewniać będą nadal Koleje Wielkopolskie. Spółka skieruje tam, podobnie jak dziś, jednostki EN76 Elf. Zamknięcie trasy z Wrześni do Konina wymusi ich podsył przez Gniezno i Inowrocław.
W lutym informowaliśmy o
rozważanych różnych wariantach organizacji komunikacji w pierwszym okresie modernizacji magistrali E20. Zamknięty dla ruchu ma być wówczas odcinek Września – Konin. Spowoduje to przerwanie jednej z najważniejszych tras Kolei Wielkopolskich z Kutna do Zbąszynka przez Poznań na dwa fragmenty rozdzielone odcinkiem obsługiwanym wyłącznie komunikacją zastępczą organizowaną przez KW.
Przewoźnik nie zostanie zmienionyW związku z tym brane pod uwagę były różne scenarusze obsługi odcinka Konin – Kutno. Nie będzie on bowiem połączony z żadną inną trasą, po której wielkopolski przewoźnik będzie kursował pociągami. Jak wskazywały KW, Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego prowadził więc wstępne rozmowy z Przewozami Regionalnymi dotyczące możliwości przejęcia obsługi odcinka łączącego wschodnią Wielkopolskę z województwem łódzkim.
Dziś wiemy już jednak, że pomiędzy Koninem a Kutnem kursować będą wciąż Koleje Wielkopolskie. – Obsługa tego odcinka pozostanie w rękach naszej spółki – potwierdza Krzysztof Ryfa, dyrektor Pionu Finansowo-Handlowego KW. Nie zmieni się też wykorzystywany na tej trasie tabor. Podobnie jak obecnie, w czasie modernizacji magistrali na wschodnią część E20 kierowane będą jednostki EN76 (Pesa Elf).
KW służbowo dojadą do InowrocławiaElfy nadal stacjonować będą w bazie spółki w Zbąszynku. Zamknięcie dla ruchu odcinka z Wrześni do Konina wymusi więc wprowadzenie dość skomplikowanego systemu przesyłania jednostek. – Od Zbąszynka do Gniezna składy pojadą jako pociągi rozkładowe, a dalej nocą będą podsyłane przez Inowrocław. Podobnie zorganizowany będzie powrót – usłyszeliśmy od przedstawiciela KW. Te zmiany nie powinny jednak powodować jakichkolwiek niedogodności dla podróżnych.
Koleje Wielkopolskie przejęły obsługę odcinka do Kutna w grudniu 2012 r., od początku działalności opierając jego obsługę na pojazdach EN76. Obecnie na wschód od Konina dociera dziesięć par kursów tego przewoźnika, z czego cztery dojeżdżają do przesiadkowej stacji w Kutnie. Pozostałe kończą bieg w Kole lub w Kłodawie. Na razie spółka nie opublikowała szczegółowego rozkładu jazdy, który wejdzie w życie wraz z czerwcowym zamknięciem dla ruchu odcinka z Konina do Wrześni.
Modernizacja, która rodzi kontrowersjePrzypomnijmy, że duże utrudnienia odczuwalne będą także przez podróżujących w ruchu dalekobieżnym. Jak informowaliśmy wczoraj,
czas przejazdu z Warszawy do Poznania wydłuży się o nawet ok. 70 minut. Część podróżnych zapłaci też więcej za bilety na pociągi niższych kategorii (TLK i IC). Planowana przez PKP PLK inwestycja
wciąż budzi duże kontrowersje. Zdaniem zarządcy infrastruktury jej przeprowadzenie jest jednak potrzebne, by nie dopuścić do spadku parametrów jednej z najważniejszych tras kolejowych w kraju.