Mimo licznych deklaracji, nic nie wskazuje na to, że podczas tegorocznych wakacji pasażerowie pociągów Pendolino otrzymają usługę Wi-Fi.
Festiwalu obietnic dotyczących obecności internetu w najszybszych pociągach sygnowanych tytułem „premium” nie zmieniła zmiana rządu, a także kolejne zmiany zarządu PKP Intercity. Tak wyglądały zapewnienia o jego obecności „wkrótce” na przestrzeni ostatnich dwóch lat:
- Początek 2016 roku. Po ponad roku kursowania na polskich torach pociągi Pendolino wciąż nie posiadają pokładowego internetu. Ówczesny prezes PKP Intercity Jacek Leonkiewicz obiecuje, że pojawi się w połowie roku. Na początku marca podaje się do dymisji i wkrótce zastępuje go Marek Chraniuk. Internetu nie ma do końca roku.
- 1 lutego 2017 na konferencji prasowej PKP Intercity, na której poruszono także temat wypłaty kar umownych z tytułu opóźniania dostaw Pendolino, prezes spółki Marek Chraniuk powiedział, że „w czerwcu rozpoczną się przeglądy pociągów poziomu P4. Rozmawiamy z Alstomem, aby przy tej okazji doposażyć pociąg o Wi-Fi. Wiemy, że brak internetu to sprawa dokuczliwa”.
- Z końcem czerwca 2017 roku PKP Intercity publikuje zapytanie dotyczące „weryfikacji technologicznej kompletności rozwiązania i oszacowania ceny za dostarczenie, instalację i utrzymanie sieci Wi-Fi oraz wzmacniaczy sygnału GSM”. PKP Intercity oczekiwało, że oferenci wskażą czas niezbędny do zakończenia pełnej instalacji oraz oszacują koszty w tym zakresie, jak również podadzą koszty świadczenia usług utrzymania. PKP Intercity miesiąc później zebrało wnioski w tej sprawie i...
- 19 lipca 2017 piszemy o tym, że pierwsze pociągi ED250 przechodzą określone w książce utrzymania pociągów przeglądy P4. Trwają one dwa tygodnie i są idealnym momentem, by w Pendolino zainstalować internet. Do tego nie dochodzi. „Obecnie prace projektowe, dotyczące montażu urządzeń do Wi-Fi, wkroczyły w stadium zaawansowane i przewiduje się, że w najbliższym czasie zostanie opracowany model wdrożenia internetu do pociągów Pendolino – wyjaśniała Marta Ziemska z biura prasowego przewoźnika.
- 20 września 2017 PKP Intercity informuje, że prowadzi już zaawansowane rozmowy z Alstomem. „Za tydzień lub dwa powstanie model finansowy jego (internetu – dop. red) montażu i będziemy przystępować już do zaawansowanych rozmów z Alstomem – wyjaśnia Jarosław Oniszczuk, członek zarządu PKP Intercity. Oniszczuk dodaje jednak, że montaż internetu w ED250 komplikuje wypadek jednego ze składów w Ozimku. Na domiar złego kilka dni później, po wypadku w Modlinie dochodzi do wyłączenia z ruchu drugiego ED250.
- 20 grudnia 2017. Prezes PKP SA mówi: „Jesteśmy bardzo blisko tego, żeby osiągnąć pełne porozumienie z firmą Alstom, która zainstaluje Wi-Fi w składach Pendolino”. Jego montaż ma odbywać się podczas kolejnych przeglądów okresowych zespołów trakcyjnych ED250. Prezes PKP SA podkreśla, że Alstom i PKP Intercity porozumiały się już finansowo. Mało tego, Alstom potwierdza, że testy internetu w pociągu miały już miejsce między Warszawą a Krakowem i obie strony są z wyników bardzo zadowolone.
- 9 stycznia 2018. Na antenie Radia Kraków minister Andrzej Adamczyk zapowiada rychłe pojawienie się internetu w pociągach Pendolino. Wkrótce doprecyzował, co to oznacza. We wszystkich składach ED250 zostanie on zamontowany do końca 2018 roku lub w styczniu 2019 roku.
17 maja otrzymujemy odpowiedzi na pytania, które kilka dni wcześniej wysłaliśmy do Alstomu, który ma się zająć montażem nadajników. Ku naszemu zaskoczeniu dowiadujemy się, że rozmowy w sprawie montażu nadajników nie zostały sfinalizowane.
– Alstom dostarczył do PKP Intercity ofertę na instalację usługi Wi-Fi na pokładzie pociągów Pendolino. Obecnie trwają negocjacje w tej sprawie. Po podpisaniu umowy między nami i PKP Intercity rozpoczniemy montaż urządzeń w pojazdach – poinformował Alstom. PKP Intercity ograniczyło się do informacji, że rozmowy trwają, a natychmiast po ich zakończeniu biuro prasowe poinformuje o tym czytelników „RK”.
Brak internetu stanowi problem
dla pasażerów i dla załóg pociągów. Problemem są zwłaszcza płatności kartowe, które muszą być dokonywane przy okazji nielicznych zatrzymań pociągów na stacjach, a nie podczas jego biegu, zwłaszcza w słabo zurbanizowanym terenie.