KM: Przetarg na nowe ezt-y w pierwszym kwartale 2017 r.

Martyn Janduła, „Rynek Kolejowy”: Kiedy należy spodziewać się przetargu na nowe ezt-y?

Czesław Sulima, członek zarządu Kolei Mazowieckich: W pierwszym kwartale 2017 roku powinniśmy ogłosić postępowanie przetargowe. Chcielibyśmy do końca czerwca 2017 roku podpisać umowę z dostawcą. Chcemy pozyskać jednolity tabor, dlatego potrzebujemy jednego wykonawcy. Pierwsze 6 sztuk pięcioczłonowych ezt planujemy otrzymać w IV kwartale 2018 roku, a pozostałe – rozłożone odpowiednio na kolejne lata. Pełne zakończenie projektu na 71 ezt jest przewidziane na rok 2023.

Wcześniej pojawiały się zapowiedzi, że przetarg ogłosicie z końcem 2016 roku.

Tak, przetarg się trochę opóźnił. Powiem tylko, że nie stało się to z winy Kolei Mazowieckich. Jesteśmy przygotowani w każdej chwili na ogłoszenie tej procedury. Trwają jednak jeszcze pewne uzgodnienia na linii Koleje Mazowieckie i samorząd, a także z CUPT-em. Pewne rzeczy trzeba jeszcze ustalić, żeby ten przetarg był dobrze opracowany i przyniósł oczekiwane efekty. Występuje tutaj absorpcja środków unijnych, dlatego nie chcemy popełnić jakiegoś błędu. Ale powtarzam, w zasadzie jesteśmy gotowi do ogłoszenia tego postępowania już dzisiaj.

W co zostaną wyposażone nowe pociągi?

Będziemy składać bardzo podobne zamówienie, jakie realizowaliśmy ostatnio w 2015 roku. Chcemy, żeby posiadały one wszystko to, co powinien mieć współczesny europejski skład, który kursuje w ruchu regionalnym. Znajdzie się w nich Wi-Fi, klimatyzacja, WC w obiegu zamkniętym, fotele dostosowane dla osób niepełnosprawnych. Dla osób niewidomych pojawią się oznaczenia dla foteli oraz dla przycisków przy drzwiach w alfabecie Braille'a. Dla rodziców z małymi dziećmi znajdzie się także przewijak. Wszystko to jest już standardem w takim taborze.

Czy nowe pociągi będą się wyróżniać czymś szczególnym?

Trudno powiedzieć, bo to zależny jaki będzie dostawca. Jak się jednak popatrzy na obecne pociągi, to widać, że są to bardzo podobne składy. Oczekujemy przede wszystkim niezawodności w funkcjonowaniu i to będzie także jedno z kryteriów przy ocenie ofert. To jest bardzo ważne z punktu widzenia przewoźnika oraz pasażera, a trzeba przyznać, że kolejne lata doświadczenia w eksploatacji pokazują, że producenci potrafią taki tabor wyprodukować. Co do wyposażenia, to w ruchu regionalnym nie możemy zamawiać np. rozkładanych foteli itd. Ma to być przede wszystkim tabor do przewozów regionalnych, czyli po prostu pojazd będzie musiał posiadać w miarę wygodne siedzenia, w miarę wygodną przestrzeń, żeby czasami pasażerowie mogli także odbyć mimo wszystko przyjemną podróż, gdy pojawi się tłok.

Czy w pociągach znajdzie się także mała część barowa?

Część barową zawsze zamawiamy, chociaż jest ona bardzo skromna, dlatego, że zależy nam na tym, żeby było jak najwięcej miejsc dla podróżnych. Są też takie oczekiwania, żeby taka część barowa była. Pasażerowie chcą czasami wypić sobie kawę czy herbatę. Staramy się spełniać oczekiwania pasażerów i zamawiać tabor z odpowiednimi udogodnieniami.

Jaka jest szacunkowa wartość tego kontraktu?

To jest ponad 2,2 mld zł.

Jak duże dofinansowanie ma pochodzić z Unii Europejskiej?

Założyliśmy dofinansowanie co najmniej na minimalnym poziomie, czyli ok. 50%. Liczymy jednak, że może będzie ono wyższe. Te kwestie nie zostały jeszcze rozstrzygnięte, dlatego właśnie – między innymi – jeszcze nie ogłosiliśmy przetargu.

To będzie historyczny przetarg dla spółki.

W historii istnienia Kolei Mazowieckich będzie to największy zakup. W zasadzie tak dużej liczby pociągów nie kupowaliśmy. Kiedyś było to 10 Flirtów, 16 Elfów, 26 piętrowych wagonów i 11 lokomotyw Bombardiera oraz 12 Impulsów. Kupiliśmy także 9 sztuk nowego taboru w postaci spalinowych autobusów szynowych – dwa dwuczłonowe i siedem jednoczłonowych. W celu uzupełnienia push-pulli zakupiliśmy kolejne 22 wagony piętrowe i dwie lokomotywy od Pesy.

Czy wiadomo już jaki procent będzie stanowiła cena w tym przetargu?

Trudno w tej chwili zdradzać nasze przygotowania, ale na pewno cena będzie stanowiła znacznie mniejsze kryterium niż dotychczas w realizowanych przez nas przetargach. Będzie tutaj z pewnością położony spory nacisk na rozwiązania techniczne, które wynikają też z naszego doświadczenia. Koleje Mazowieckie, jak żadna inna firma, co przetarg miała innego dostawcę taboru. Znamy w tej chwili tabor dostawców z południa i północy kraju oraz z różnych zakątków Europy. Na podstawie naszego doświadczenia z tymi różnymi pojazdami, jesteśmy w stanie określić, jakie elementy są niezawodne. Dlatego cena będzie stanowiła mniejszy zakres, natomiast będziemy stawiać przede wszystkim na rozwiązanie techniczne.