PKP Intercity wybrało firmę, która zajmie się utrzymaniem sieci bezprzewodowego internetu w nowych pociągach przewoźnika.
Jak tłumaczy Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity, infrastruktura bezprzewodowego internetu dla pasażerów w Dartach i Flirtach nie jest objęta wieloletnim utrzymaniem pojazdów przez producentów, ponieważ ci nie specjalizują się w świadczeniu takich usług. PKP Intercity nie chce też utrzymywać urządzeń we własnym zakresie. – Kluczowa jest dla nas jak najwyższa jakość i dostępność usługi dla naszych pasażerów. Korzystamy więc ze wsparcia specjalistów w tym zakresie – mówi Ziemska.
Jak tłumaczy rzeczniczka, chodzi o monitorowanie funkcjonowania hotspotów i usuwania awarii w przypadku ich wystąpienia. Dlaczego umowa będzie tylko na rok? – W tym czasie ocenimy współpracę z firmą zewnętrzną i na jej podstawie podejmiemy decyzję, czy dalej chcemy korzystać ze wsparcia zewnętrznego.
Przewoźnik bardzo się śpieszył z wyborem wykonawcy – na oferty pierwotnie chciał czekać tylko sześć dni. Wszystko dlatego, że umowa miała obowiązywać od 1 kwietnia. Ostatecznie wyboru wykonawcy dokonano w czwartek, 14 kwietnia, czyli po niewiele ponad miesiącu od ogłoszenia postępowania – mimo wielu zapytań wykonawców i dwuetapowego trybu postępowania.
Złożone zostały cztery oferty, a do drugiego etapu przeszły trzy z nich. Najwyżej oceniona została oferta firmy Ledatel z Warszawy. Oprócz niej, oferty złożyły też Stimo Niedzielski oraz – ciekawostka – PKP Budownictwo. Postępowanie wygrał jednak Ledatel i to on będzie zapewniał bezproblemowe działanie internetu w pociągach kategorii Intercity obsługiwanych Dartami i Flirtami.
Internetu ciągle nie ma w pociągach Pendolino. PKP Intercity prowadzi dialog techniczny w tej sprawie, ale wciąż nie deklaruje, kiedy dokładnie uda się go wprowadzić na pokład pociągów EI Premium, ale
ma się to stać jeszcze w tym roku.