Jeśli kolej pasażerska powróci do Jastrzębia-Zdroju, mało prawdopodobne jest, że pociągi będą docierały aż do dworca w Zdroju. Plany miasta kończą się na stacji w pobliżu dworca autobusowego.
Miasto Jastrzębie-Zdrój zleciło wykonanie analizy, która ma dać odpowiedź na pytanie, czy powrót kolei jest realny i ile będą kosztować poszczególne warianty. Na przeszkodzie reaktywacji połączeń pasażerskich stoją nie tylko konieczność zmiany strategii województwa śląskiego, ale również szkody górnicze i niepewne możliwości w kwestii docelowego czasu przejazdu z Jastrzębia-Zdroju do Katowic. Miasto postawiło bowiem warunek – maksymalny czas przejazdu to 60-70 minut. Pierwszą część rozmowy można przeczytać
tutaj.
Już teraz wiadomo, że miasto nie będzie rozpatrywało powrotu kolei do stacji Jastrzębie-Zdrój, tylko do przystanku Jastrzębie-Zdrój Górne. To w dużej mierze skutek zainteresowania prywatnego inwestora terenami PKP w obrębie stacji w Zdroju. Jak wskazuje Roman Foksowicz, wiceprezydent miasta, lepszą lokalizacją jest przystanek górny. Magistrat planuje budowę węzła przesiadkowego z parkingiem Park&Ride.
Dominik Lebda, „Rynek Kolejowy”: Która ze stacji jest lepszą lokalizacją – Jastrzębie-Zdrój czy Jastrzębie-Zdrój Górne? Ten ostatni jest chyba bliżej większych skupisk ludności.
Roman Foksowicz, wiceprezydent Jastrzębia-Zdroju: Zgadza się, bowiem dworzec w Zdroju znajduje się w starej części miasta, gdzie dominuje zabudowa jednorodzinna. Dworzec na Górnym usytuowany jest natomiast pomiędzy dwoma dużymi osiedlami Morcinka i Staszica a zabudową jednorodzinną. Myślimy o dworcu na Górnym.
Linia kolejowa miałaby zostać doprowadzona do dworca w Zdroju czy tylko do Górnego?
Tylko do Górnego. Odtworzenie w kierunku Wodzisławia Śląskiego nie wchodzi w grę.
Dlaczego nie do Zdroju?
Problem polega na tym, że torowisko na stacji Jastrzębie-Zdrój jest w obrębie zainteresowania prywatnego inwestora, posiadającego swoją firmę poniżej nasypów kolejowych. Zwrócił się on do PKP o możliwość zakupu torowisk.
Dlatego analiza ograniczona jest do dworca na Górnym?
Nie do końca tylko dlatego. Lokalizacja tego dworca jest bardzo dobra ze względu na komunikację prywatną i publiczną.
Analiza to jedno, a potem trzeba będzie podjąć działania w kierunku konstrukcji finansowania i prac budowlanych.
PKP miałoby zająć się organizacją dokumentacji i prac budowlanych? Wchodzi w grę przejęcie infrastruktury?
Właścicielem nadal są Polskie Koleje Państwowe, ale przejęcie infrastruktury również wchodzi w grę, tym bardziej, że część zlikwidowanych linii kolejowych udało nam się przejąć bezkosztowo w celu budowy ścieżek rowerowych.
Po wykonaniu analizy miasto podejmie decyzję co dalej, czy we współpracy z województwem? Pewna jest kwestia finansowania ze źródeł programów transgranicznych?
Jak wspomniałem, organizowanie i dotowanie pasażerskich przewozów kolejowych należy do zadań własnych samorządu województwa. Dlatego też projekt dotyczący odtworzenia pasażerskiej komunikacji kolejowej będzie musiał być uwzględniony w Strategii Rozwoju Systemu Transportu Województwa Śląskiego. Wtedy też można myśleć o czeskim partnerze i ewentualnym współfinansowaniu w ramach projektów transgranicznych.
PKP proponowały Państwu przejęcie któregoś z jastrzębskich dworców kolejowych?
Budynki dworców są własnością PKP. Najpierw musi być wykonana ekspertyza dotycząca zasadności rewitalizacji linii kolejowej i dopiero na tej podstawie będziemy podejmować decyzje w kwestii nieodpłatnego przejęcia obiektów.