Warunki infrastrukturalne są kluczowe dla przyszłego funkcjonowania przewozów pasażerskich – to podstawowy wniosek z debaty przewoźników i organizatorów, jaka odbyła się dziś na Uniwersytecie Łódzkim. Dotyczy to zarówno ruchu regionalnego, jak i dalekobieżnego. Sektor prywatny podkreśla, że do zwiększenia roli kolei może przyczynić się także konkurencja na rynku.
– Jeśli popatrzymy na Krajowy Program Kolejowy, znajdziemy tam głównie modernizacje i rewitalizacje poszczególnych linii kolejowych, ale dokument praktycznie nie zakłada budowy nowych tras – mówiła dziś podczas konferencji Konsument na rynku kolejowych przewozów pasażerskich Teresa Woźniak, dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Zwracała uwagę, że prace polegają najczęściej na odtwarzaniu dawnych parametrów technicznych. – Tymczasem jeśli transport kolejowy ma być konkurencyjny, te parametry powinny być wyższe – przekonywała.
Infrastruktura nie pozwala wykorzystać możliwości taboru
– KPK rzeczywiście wygląda bardziej jak plan utrzymania sieci niż jej rozwoju – przyznał Piotr Stomma, były wiceminister infrastruktury i budownictwa. Podkreślał jednak, że wynika to z konieczności nadrabiania zapóźnień. Zgodził się przy tym z pozostałymi rozmówcami, że rola infrastruktury jest bardzo istotna dla kształtowania rynku przewozów pasażerskich.
Prezes Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej Andrzej Wasilewski wskazywał, że często to właśnie niedostatki infrastrukturalne nie pozwalają wykorzystać w pełni możliwości, jakie daje eksploatowany przez przewoźnika tabor. Dodał, że w regionie łódzkim istotnym ograniczeniem kształtowania oferty jest jednotorowy charakter dużej części linii. – Jeśli jednak uda się skonstruować dobrą ofertę rozkładową i cenową, to pasażer do nas przyjdzie – ocenił, podając przykład linii z Łodzi do Łowicza, na której liczba podróżnych skokowo wzrosła po tym, jak ruch na tym odcinku przejęła jego spółka.
Przystanki bywają ważniejsze niż prędkość
– Trzeba jednak rozdzielić przypadek linii, na których realizowane są przewozy dalekobieżne, od tych o znaczeniu regionalnym – stwierdził Włodzimierz Wilkanowicz, prezes Kolei Wielkopolskich. Jego zdaniem na tych ostatnich nie zawsze potrzebne jest dążenie do osiągnięcia prędkości przekraczających 120 km/h. Zysk czasowy przy gęstej siatce przystanków jest bowiem minimalny. – Do tego dochodzi kwestia ekonomiczna. Potrzeba zatrudnić dwóch maszynistów, a zużycie prądu przy prędkości 150-160 km/h jest gigantyczne – argumentował. – Istotna jest nie tylko modernizacja infrastruktury, ale i jej dostosowanie do aktualnych, lokalnych potrzeb np. w zakresie sieci przystankowej – podkreśliła Alicja Kozłowska z Departamentu Regulacji w Urzędzie Transportu Kolejowego.
Konkurencja mobilizuje do działania także liderów rynku
Przewoźnicy sektora prywatnego stwierdzili, że podobnie ważną co infrastruktura rolę w kształtowaniu rynku ma konkurencja pomiędzy operatorami. – Poprawia ona bowiem efektywność kosztową – przekonywał Piotr Halupczok, prezes Arriva RP. – Przykładowo my zatrudniamy ok. 100 osób na każdy milion kilometrów, jakie pokonują nasze pociągi, a są przewoźnicy, dla których ten wskaźnik wynosi 200-250 – wyliczał. – Konkurencja napędza całą gospodarkę, bo daje motywację do zmian, do przyciągania pasażerów – dodał Peter Jančovič, członek zarządu Leo Express Polska. Wskazywał, że na czeskiej linii Ostrawa – Praga, na której kursują dziś pociągi trzech przewoźników, łączna liczba pasażerów wzrosła względem roku 2011, kiedy konkurencja nie funkcjonowała. – Każdy ma bowiem trochę inny produkt dla innej grupy pasażerów – tłumaczył.
– Oczywiście konkurencja jest zjawiskiem pozytywnym, nie trzeba jej się obawiać, tylko być innowacyjnym i mieć dobre know-how – mówił Krzysztof Krasowski, zastępca Biura Rozwoju Oferty i Produktów PKP Intercity. Przekonywał natomiast, że dla biznesu istotna jest stabilność warunków funkcjonowania, w tym związanych z rozkładem jazdy. Dziś bowiem zdarzają się sytuacje, kiedy możliwości prowadzenia ruchu na danej linii nie są znane nawet w perspektywie roku.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.