Wciąż nie wiadomo, kiedy przedłużona do przygranicznego Maćkowa zostanie trasa TLK „Hańcza”. PKP Intercity zapewnia, że jest gotowe do obsługi międzynarodowej linii, ale na jej uruchomienie nie pozwalają problemy leżące po stronie litewskiej. Coraz bardziej opóźniony jest więc początek konkurencji o pasażera z prężnymi przewoźnikami drogowymi.
Wprowadzenie nowego rozkładu jazdy miało oznaczać wznowienie po dwuletniej przerwie ruchu kolejowego między Polską a Litwą. Zgodnie z zapowiedziami z września zeszłego roku po oddaniu do eksploatacji trasy Rail Baltica 14 grudnia miał odbyć się inauguracyjny kurs TLK „Hańcza” w nowej relacji Kraków – Maćkowo (Mockava).
Podobnie jak przed zawieszeniem ruchu – choć już nie w Szostakowie, a nieco bliżej granicy z Polską – miała odbywać się przesiadka na pociągi uruchamiane przez Lietuvos Gelezinkeliai (LG, Koleje Litewskie). Szerokotorowym składem można byłoby dojechać do Kowna, a stamtąd do Wilna.
Pod koniec listopada PKP Intercity wstrzymało jednak sprzedaż biletów na odcinek Suwałki – Maćkowo i w dalszych relacjach międzynarodowych. Ostatecznie przewoźnik wycofał z rozkładu jazdy polsko-litewskie połączenie. – O szczegółach oferty poinformujemy po 13 grudnia 2015 r. – mówiła nam wtedy Anna Zakrzewska z PKP Intercity.
LG nie jest gotowe na przywrócenie komunikacji
Mimo tego spółka do dziś nie otworzyła ruchu ani nie poinformowała o planowanej dacie jego wznowienia. Tłumaczy to bowiem problemami leżącymi po stronie litewskiej. – My połączenia na Litwę jesteśmy w stanie realizować już od połowy grudnia 2015 r. – zapewnia nas Marta Ziemska z biura prasowego przewoźnika. – Aby je uruchomić, musimy jednak mieć informację o gotowości ze strony Lietuvos Gelezinkeliai – stwierdza.
Przedstawicielka PKP Intercity nadal nie wskazuje, kiedy możliwa będzie inauguracja prawdopodobnie jedynego kolejowego połączenia pomiędzy Polską a Litwą. – O szczegółach dotyczących oferty będziemy informować w momencie, gdy nasz partner potwierdzi, że może obsłużyć połączenie – mówi jedynie Marta Ziemska. Przewoźnik nie zaprezentował też póki co taryfy opłat, jaka będzie obowiązywać po ostatecznym wznowieniu komunikacji.
Jeden pociąg i cały szereg autobusów
Podczas kilkuletniej przerwy w ruchu kolejowym swoją pozycję umocniła drogowa konkurencja oferująca szybkie i niedrogie połączenia bezpośrednie Warszawy z Wilnem. Co prawda z obsługi połączenia na Litwę wycofał się popularny niskokosztowy przewoźnik operujący pod handlową nazwą Polskibus.com, ale grupa Lux Express zwiększyła niedawno liczbę połączeń do czterech na dobę, wśród nich dwa obsługując autokarami o podwyższonym komforcie. Kolejne dwie pary kursów oferuje grupa Ecolines, następne dwie – Eurobus-Eurolines.