Gdzie pojedziemy szybciej pociągiem od nowego rozkładu jazdy?

Czas przejazdu skróci się pomiędzy Krakowem a Przemyślem, gdzie obecnie najszybszy pociąg IC jedzie 3 godziny i 22 minuty, ale większość TLK i IC przemierza tę trasę w czasie o kilkanaście minut dłuższym. Oficjalnie prace wykonane przez PKP PLK pozwolą na skrócenie czasu jazdy o 13 minut, ale w projekcie nowego rozkładu jazdy jest pociąg IC, który z Krakowa do Przemyśla dojedzie w 3 godziny. Kilka kolejnych pojedzie od kilku do kilkunastu minut dłużej.

Szybciej dojdziemy z Krakowa w Tatry. Dzięki otwarciu nowej krakowskiej łącznicy (tylko) o 7 minut skróci się czas przejazdu pociągów zmierzających z Krakowa Głównego do Zakopanego.

Lepsze parametry linii, podobny czas przejazdu

– Inwestycje PKP PLK między Włocławkiem a Toruniem pozwolą na skrócenie czasu przejazdu pociągów kursujących między Warszawą a Toruniem i Bydgoszczą o kolejnych 6 minut – usłyszeliśmy z ust przedstawiciela PKP PLK. Tylko, że trzy z czterech pociągów IC, zdolne rozpędzić się do 160 km/h na części szlaku, zostanie, według naszych informacji, wytrasowanych przez Iławę (bez zatrzymania na odcinku od Warszawy Wschodniej do tej stacji). W efekcie skrócenia czasu przejazdu do Bydgoszczy nie będzie a część pociągów pojedzie nawet o kilka minut dłużej.

Dzięki zakończeniu przeciągającej się inwestycji, na odcinku E59 pomiędzy Poznaniem a Czempiniem, skróceniu o 6 minut ulegnie czas przejazdu między Wrocławiem a Poznaniem. Przynajmniej w teorii, bo według informacji uzyskanych przez „RK”, czas przejazdu większości pociągów nie ulegnie większym zmianom w stosunku do stanu obecnego (np. IC Mieszko z Wrocławia Głównego do Poznania Głównego jedzie obecnie w 2 godziny i 10 minut, a od nowego rozkładu jazdy pojedzie w 2 godziny i 17 minut, TLK Artus przejeżdża ten dystans w 2 godziny i 16 minut, podczas gdy od grudnia czas przejazdu wyniesie 2 godziny i 12 minut).

– Następne fazy modernizacji linii w rejonie Leszna chcemy projektować tak, aby czas przejazdu już nie rósł – powiedział Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. Po zakończeniu modernizacji linii Wrocław – Poznań, według obietnicy odcinek ten przejedziemy najszybszymi pociągami w 90 minut.

Szybciej na liniach lokalnych i trasach Pendolino

Skróci się natomiast czas przejazdu pociągów Pendolino pomiędzy Warszawą a Katowicami, Krakowem i Wrocławiem. Na skrócenie czasu przejazdu EIP do Gdańska poczekamy przynajmniej do grudnia przyszłego roku, o ile uda się przygotować ERTMS i ETCS poziomu drugiego na kilku odcinkach, gdzie prędkość ma wzrosnąć do 200 km/h.

Na liniach regionalnych PLK pochwaliły się skróceniem czasu przejazdu o 10 minut między Białymstokiem a Czeremchą i między Czeremchą a Siedlcami. O 7 minut ma się skrócić czas przejazdu piękną górską linią kolejową między Wałbrzychem a Kłodzkiem. 51-kilometrowy odcinek, dzięki pracom w rejonie Kłodzka, Ścinawki i Nowej Rudy będzie można pokonać pociągiem Kolei Dolnośląskich w 1 godzinę i 7 minut.

PKP Intercity potrzebuje szybkich lokomotyw

Na wielu odcinkach, gdzie PKP PLK podnosi prędkość mamy do czynienia z sytuacją, w której PKP Intercity nie jest w stanie wykorzystać lepszych parametrów z uwagi na brak lokomotyw. Taka sytuacja zdarza się m.in. na objazdowej trasie z Warszawy do Poznania, czy na odcinku Kraków – Przemyśl, gdzie często brakuje lokomotyw zdolnych pociągnąć skład szybciej niż z prędkością 125 km/h.

– Lokomotywy EP09 (których prędkość maksymalna to 160 km/h) powracają z napraw z Newagu, będziemy więc dysponowali większą ich ilością. Również przetarg na wynajem 4 elektrowozów o prędkości maksymalnej większej lub równej 140 km/h pozwoli nam zareagować na wzrost liczby odcinków, gdzie, dzięki inwestycjom PKP PLK, możemy pojechać szybciej – powiedział Marek Chraniuk, prezes PKP Intercity.