Rząd węgierski zrezygnował z planu zamknięcia dworca Budapeszt Deli, ogłoszonego na początku roku. Przeniesieniu ruchu pasażerskiego na sąsiednie stacje okazało się trudne do wykonania.
O planach zamknięcia jednego z trzech czołowych dworców w Budapeszcie – stacji Deli pisaliśmy na Rynku Kolejowym
tutaj. Rząd węgierski chciał zwiększyć powierzchnię terenów zielonych w tej części węgierskiej stolicy. Jednak zdaniem wielu mieszkańców miasta rzeczywistym powodem planowania likwidacji dworca była chęć pozyskania działek dla deweloperów.
Plan zamknięcia dworca spotkał się z ostrym protestem mieszkańców Budapesztu. Po rozmowach z przedstawicielami węgierskich kolei MÁV rząd wycofał się z propozycji. Jak się okazało, przeniesienie ruchu dalekobieżnego na pobliską stację Kelenföld jest trudne do wykonania, gdyż MÁV planują znaczący wzrost liczby pociągów aglomeracyjnych zatrzymujących się na tym przystanku. Budapeszt rozwija bowiem sieć kolei podmiejskich. W pobliżu stacji Kelenföld powstaje też duży szpital, który będzie prawdopodobnie sporym generatorem ruchu.
Dodatkowym problemem po likwidacji dworca Deli byłaby utrata bezpośredniego połączenia kolejowego z dużym dworcem autobusowym Széll Kálmán tér. Ostatecznie rząd Węgier postanowił, że z okolic dworca Deli usunięte mają być jedynie obiekty niezwiązane z ruchem kolejowym.