Dwóch przewoźników na trasie z Tarnowa do Krynicy?

W grudniu pociągi Kolei Małopolskich zaczną kursować pomiędzy Tarnowem a Krakowem. Województwo małopolskie dąży do tego, by trasę tę obsługiwały wyłącznie nowoczesne składy Impuls i Acatus. W związku z tym Przewozy Regionalne mogą zostać wyparte z niniejszej relacji chyba, że połączenia będą obsługiwane nowymi pociągami. A te są własnością województwa.

Pociągi w godzinach szczytu przewozowego mają kursować co 30 minut, poza nim co godzinę. Składy osobowe będą pokonywały odcinek z Krakowa do Tarnowa w około 1 godzinę i 10 minut, składy przyspieszone w około godzinę.

Część pociągów PR do Tarnowa obecnie kursuje również do Nowego Sącza i Krynicy. Żeby wyeliminować sytuację, że jedno z połączeń miałoby być obsługiwane starą jednostką, Koleje Małopolskie mają przejąć rónież te kursujące obecnie z Krakowa bezpośrednio do Nowego Sącza i Krynicy. Chcąc przejąć całość przewozów z Tarnowa do Krynicy, władze województwa nie mają w tej kwestii szerokiego pola manewru, ponieważ takie rozwiążanie przewyższa możliwości taborowe Kolei Małopolskich. Z tego względu na tej trasie wspólne usługi mają świadczyć obaj przewoźnicy.

Decyzja nie zapadła

Województwo Małopolskie nie podjęło jeszcze decyzji w sprawie obsługi linii Tarnów – Nowy Sącz w nowym rozkładzie jazdy pociągów. Decyzja zapadnie w najbliższym czasie ale już teraz województwo zakłada, że w rozkładzie jazdy 2016/2017 odcinek Nowy Sącz – Krynica również miałby być obsługiwany przez spółkę Koleje Małopolskie. Oferta na tym odcinku jest jeszcze analizowana.

– Na linii Tarnów-Nowy Sącz-Krynica kursują obecnie pociągi Spółki Przewozy Regionalne. Pozostawienie takiego stanu w nowym rozkładzie jazdy spowoduje konieczność obsługi także wybranych pociągów na linii Kraków – Tarnów taborem będącym własnością tej spółki. Stąd dążenie Województwa Małopolskiego do przekazania Kolejom Małopolskim także obsługi linii do Nowego Sącza. Jednakże liczba taboru będącego w posiadaniu Województwa (z którego korzystają Koleje Małopolskie) jest obecnie zbyt mała, żeby wystarczyła do obsługi wszystkich pociągów na liniach SKA oraz trasy do Nowego Sącza, stąd najbardziej prawdopodobny jest wariant ze wspólną obsługą odcinka Tarnów – Nowy Sącz przez Koleje Małopolskie i Przewozy Regionalne – tłumaczy Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego.

Lepszy tylko tabor?

Wprowadzenie usług Kolei Małopolskich pasażerom kojarzyło się do tej pory nie tylko z nowoczesnym taborem i dużą częstotliwością połączeń, ale również ze zmodernizowaną infrastrukturą. KMŁ obejmowały bowiem trasy, które przechodziły w ostatnich latach modernizacje, np. z Krakowa do Balic, Wieliczki i od grudnia do Tarnowa. Trasa do Krynicy może być pierwszą, na której nowoczesny będzie tylko tabor. Poza estetyzacją niektórych przystanków i peronów, większość z nich pozostawia wiele do życzenia. Brakuje wyznaczonych miejsc parkingowych, wygodnych dojazdów do stacji, kas biletowych czy choćby biletomatów. Wciąż brakuje konkretów w kwestii rozbudowy systemu Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej w Nowym Sączu.

Z jednej strony pojawia się pytanie o zasadność wprowadzania usług KMŁ do Krynicy i tym samym zamieszania wśród pasażerów poprzez dublowanie oferty, cenników, itp. W latach ubiegłych Przewozy Regionalne z powodzeniem korzystały na tej trasie z nowoczesnego taboru, który później został jednak skierowany do nowopowstałej spółki Koleje Małopolskie. Z tego względu wejście KMŁ na trasę do Krynicy może być jedyną szansą na pojawienie się na tej trasie nowoczesnego taboru, przede wszystkim w relacjach bezpośrednich pomiędzy Krakowem a Nowym Sączem czy Krynicą. To również szansa na skrócenie czasu podróży poprzez powrót przyspieszonych połączeń, zmienionych w latach ubiegłych na połączenia obsługujące wszystkie przystanki i stacje. Dzięki temu czas przejazdu z miejscowości takich jak Krynica, Nowy Sącz, Stróże, Grybów, Bogoniowice-Ciężkowice, Tuchów do Krakowa ma szansę znacząco skrócić się tym bardziej, że pomiędzy Tarnowem a Krakowem nowoczesne składy będą mogły rozwijać prędkość do 160 km/h. 

– Województwo małopolskie podejmuje działania, by wraz z przekazaniem do obsługi spółce Koleje Małopolskie nowej linii komunikacyjnej w znaczący sposób podnieść jakość świadczonych usług przewozowych. Nowoczesny tabor, nabywany przez województwo, systematycznie przekazywany będzie spółce do obsługi poszczególnych linii. Należy zaznaczyć, że stworzenie atrakcyjnej dla pasażerów oferty wymaga zaangażowania i współpracy lokalnych samorządów. Rozpoczęto współpracę z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym w Nowym Sączu mającą na celu zintegrowanie lokalnego systemu transportowego z transportem kolejowym m.in. poprzez wprowadzenie wspólnego biletu w ramach Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej (MKA), a także poprzez zmiany w funkcjonowaniu transportu drogowego, tak by docelowo pełnił on funkcję wspomagającą przewozy kolejowe. Konieczna jest budowa nowych przystanków kolejowych, które poprawiłaby dostępność dla pasażerów, a także parkingów P&R. Wdrożenie w/w zmian jest warunkiem koniecznym do zwiększenia częstotliwości połączeń kolejowych – tłumaczą przedstawiciele UMWM.

Województwo małopolskie zapowiedziało, że warunkiem objęcia usługami KMŁ trasy do Nowego Sącza i Krynicy nie będzie partycypacja w kosztach przez powiat tarnowski i nowosądecki oraz gminy leżące przy linii kolejowej. – Należy jednak zaznaczyć, że wprowadzenie większej częstotliwości kursowania pociągów może wymagać finansowego zaangażowania lokalnych samorządów – tłumaczy biuro prasowe UMWM.