Resort infrastruktury proponuje nowe rozwiązanie problemu obsługi połączeń na Białoruś. Do Grodna dotrzeć miałaby grupa wagonów bezpośrednich istniejącego już pociągu Warszawa – Białystok. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, pociągi PKP IC nie wrócą natomiast póki co na Litwę. MIB czeka bowiem na deklarację gotowości obsługi nowego połączenia od strony litewskiej.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa potwierdza, że rozważa wznowienie finansowania połączeń kursujących przez przejście graniczne Kuźnica Białostocka – Grodno. Znacząco zmienić miałyby się jednak zasady jego obsługi. O ile jeszcze niedawno resort planował przywrócenie kursowania pociągów o charakterze regionalnym,
łączących Grodzieńszczyznę z Białymstokiem, o tyle obecnie wskazywany jest wariant uruchomienia bezpośredniego kursu do Warszawy.
Inaczej niż według wstępnych założeń obecnego rozkładu jazdy, które nie weszły w życie z powodu uszczuplenia budżetu na połączenia międzynarodowe, kursu nie miałyby obsługiwać Przewozy Regionalne. – W MIB trwają obecnie analizy możliwych rozwiązań umożliwiających przywrócenie kursowania pociągów do Grodna. Wśród aktualnie rozważanych roboczych propozycji znajduje się realizacja przewozów przez spółkę PKP Intercity – mówi Elżbieta Kisil, rzecznik prasowy MIB.
Grupa wagonów bezpośrednich w już istniejącym pociągu Resort wstępnie proponuje, by przewoźnik dołączył do jednego z już istniejących kursów relacji Waarszawa – Białystok grupę wagonów bezpośrednich relacji Warszawa – Grodno. – Resort analizuje obecnie możliwości operacyjne i kwestie finansowe związane z wdrożeniem takiego rozwiązania – stwierdza przedstawicielka MIB. Póki co nie wiadomo więc, kiedy ruch pociągów na zamkniętym w połowie grudnia przejściu mógłby zostać wznowiony.
Po przyjęciu tego rozwiązania przez rząd konieczne będą jeszcze negocjacje ze stroną białoruską. Czy ostatecznie do nich dojdzie? – Decyzja w sprawie jeszcze nie zapadła – zastrzega Elżbieta Kisil. Nie wiadomo też na razie ani tego, który pociąg miałby prowadzić grupę wagonów na Białoruś, ani czy do Grodna miałaby dotrzeć tylko jedna para kursów.
„Hańcza” wjedzie na Litwę, ale nie wiadomo kiedyMIB wskazuje też, że nadal planuje wznowić ruch pociągów na Litwę przez przejście Trakiszki – Maćkowo (Mockava). Wbrew wstępnym zapowiedziom z lutego, trasa TLK „Hańcza” z Warszawy i Krakowa nie zostanie wydłużona w ramach marcowej korekty rozkładu jazdy. Już przed miesiącem MIB informowało bowiem, że
ostateczny termin otwarcia ruchu po modernizacji korytarza Rail Baltica uzależniony jest od gotowości Kolei Litewskich (Lietuvos Geležinkeliai, LG).
– Obecnie czekamy na decyzję strony litewskiej – informuje dziś Elżbieta Kisil. – Ministerstwo Transportu i Budownictwa w dalszym ciągu deklaruje wolę dofinansowania połączenia Kraków – Mockava – podkreśla przedstawicielka MIB.