W tym roku marszałek województwa świętokrzyskiego nie zleci Przewozom Regionalny uruchomienia połączeń do Buska-Zdroju. Powodem jest brak środków finansowych oraz stan techniczny linii nr 73. Zatem, mimo optymistycznych informacji, jakie w ubiegłym miesiącu uzyskaliśmy od przewoźnika oraz PKP Polskich Linii Kolejowych, trasa Sitkówka Nowiny – Busko-Zdrój nie wróci na mapę połączeń pasażerskich.
Mimo przygotowań, pociągi regionalne, przynajmniej w tym roku, nie dojadą do Buska-Zdroju. Jak informuje „Rynek Kolejowy” Iwona Sinkiewicz – Potaczała, rzecznik prasowy marszałka województwa świętokrzyskiego – organizatora kolejowego publicznego transportu zbiorowego w regionie, powodem jest brak środków oraz stan infrastruktury kolejowej. – Obecny stan linii kolejowej nr 73 i infrastruktury towarzyszącej (pasażerskiej – dworce i wiaty, podjazdy dla niepełnosprawnych, przejścia przez tory, sieć trakcyjna, perony i dostęp do nich, stan oświetlenia) oraz brak możliwości finansowania, uniemożliwiają reaktywację połączeń kolejowych Kielce – Busko-Zdrój w roku bieżącym – informuje Iwona Sinkiewicz – Potaczała.
Jak dodaje rzecznik prasowy marszałka województwa świętokrzyskiego, obowiązująca umowa na świadczenie kolejowych przewozów pasażerskich w regionie nie przewiduje obsługi połączeń do Buska-Zdroju. – Obecna umowa o świadczenie usług publicznych w tym zakresie, zawarta ze spółką Przewozy Regionalne na okres 13.12.2015 – 12.12.2020, nie przewiduje możliwości sfinansowania nowych połączeń w kierunku Buska-Zdroju. W umowie tej organizator kolejowego transportu, czyli Samorząd Województwa, ma jednocześnie zastrzeżone prawo do uruchamiania nowych relacji, zwiększenia pracy eksploatacyjnej, łączenia oraz wydłużania relacji na wszystkich liniach komunikacyjnych w regionie – wyjaśnia.
Z uwagi na ostatnie zastrzeżenie, organizator kolejowego transportu publicznego w regionie nie wyklucza zwiększenia liczby obsługiwanych tras w niedalekiej przyszłości. – W Urzędzie Marszałkowskim prowadzone są prace nad przygotowaniem założeń m.in. zagęszczania siatki połączeń i wdrożenia ruchu cyklicznego w strategicznych kierunkach, a także analizy dotyczące możliwości i zasadności ponownego uruchomienia w perspektywie do 2021 roku nowych połączeń kolejowych (uwzględniając m.in. Końskie, Busko-Zdrój, Sandomierz i Włoszczowę Północ) i przewidywanych w tych relacjach liczby podróżnych. Jednak zmiany (w tym ewentualne uruchomienie nowych kierunków) uzależnione będą od możliwości finansowych budżetu województwa, stanu infrastruktury kolejowej, zakończenia inwestycji w tym obszarze realizowanych przez PKP PLK, jak również zdolności taborowych operatora, czyli spółki Przewozy Regionalne do realizacji tych połączeń, oraz możliwego popytu na te połączenia (przewidywana liczba pasażerów) – informuje Iwona Sinkiewicz – Potaczała. – Każdorazowo, decyzje w sprawie rozkładu jazdy na dany rok przygotowywane są przy współudziale i zaangażowaniu operatora – Przewozy Regionalne oraz PKP PLK. Tym samym, również i plany dotyczące uruchomienia nowych połączeń, jak i koniecznych do zrealizowania inwestycji kolejowych, wymagają współpracy wymienionych stron, co daje gwarancję podejmowania odpowiedzialnych decyzji. Każda tego typu decyzja musi być podjęta ze znacznym wyprzedzeniem czasowym, by zabezpieczyć pieniądze na obsługę, zapewnić tabor czy zamówić trasy przejazdu – dodaje.
Zatem w 2017 r. pociągi regionalne nie dojadą do Buska-Zdroju. Natomiast na zlecenie samorządu wojewódzkiego pociągi PolRegio dojadą do Sandomierza, o czym więcej można przeczytać
tutaj.