Według ekspertów, warunki przetargu PKP Intercity na dzierżawę lokomotyw elektrycznych były bardzo korzystne. Wygląda na to, że tabor, którego brakuje PKP Intercity, ma pełne zatrudnienie na polskich torach.
Przypomnijmy – pod koniec października PKP Intercity
ogłosiło przetarg na dzierżawę 4 lokomotyw elektrycznych. Okres wypożyczenia miał trwać 9 miesięcy, leasingodawca ma też zapewnić utrzymanie lokomotyw. PKP Intercity potrzebuje czterech dodatkowych lokomotyw elektrycznych, by
zrealizować nowy rozkład jazdy, który wejdzie w życie w grudniu. Jak się jednak okazało, w postępowaniu nie wpłynęła żadna oferta. Więcej na ten temat
pisaliśmy tutaj.
Duży zarobek, ale chętnych brak
Budżet przewoźnika na to zadanie wynosił 8,5 mln złotych brutto. Jak podkreślają w rozmowie z „RK” rynkowi eksperci, to bardzo dużo – ponad 230 tys. złotych za miesięczny wynajem elektrowozowu. Kiedy poprzednio dochodziło do takich sytuacji, przewoźnik wynajmował lokomotywy za cenę w przedziale 70–120 tys. zł za miesięcznie. W tegorocznych przetargach
PKP Intercity budżet niejednokrotnie był – zdaniem wykonawców – niedoszacowany. Tym razem nie to stanowiło problem.
Tak naprawdę lokomotyw, które mogą prowadzić pociągi pasażerskie z prędkością 140 km/h – a takie było założenie zamówienia – jest w Polsce niewiele, i dysponuje nimi głównie PKP IC. Z przewoźników pasażerskich taki tabor posiadają Koleje Mazowieckie, ale służy on do prowadzenia ważnych przyspieszonych pociągów piętrowych.
Na rynku nie ma szybkich lokomotywCiekawą opcją byłby jeszcze wynajem lokomotyw Vectron, które posiadają przewoźnicy towarowi – PKP Cargo i DB Cargo. Oni jednak też potrzebują ich do realizacji przewozów. – Nie mamy wolnych lokomotyw – mówi krótko „RK” Andrzej Wyszyński z DB Cargo. Przewoźnik ten wypożyczał PKP IC Vectrony przed dwoma laty.
Ostatnią opcją są poole taborowe. Industrial Division posiada jednak lokomotywy dostosowane do niższych prędkości. Odpowiednie lokomotywy (Gama) posiada za to Rail Capital Partners, pool taborowy Pesy i Polskiego Funduszu Rozwoju. Dlaczego nie stanęła do przetargu? – Wszystkie lokomotywy, którymi dysponuje RCP są w tej chwili dzierżawione.
Kolejne cztery są dopiero w produkcji, wiec nie dysponowaliśmy wolnymi pojazdami – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Ireneusz Kozłowski, szef Rail Capital Partners.
Czy brak lokomotyw utrudni PKP Intercity realizację rozkładu jazdy? – Pracujemy nad uruchomianiem kolejnej procedury – mówi krótko rzeczniczka IC Agnieszka Serbeńska. Być może inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby przewoźnik zdecydował się wynająć lokomotywy o prędkości do 120 km/h, których w kraju jest nieporównywalnie więcej. Warto też pamiętać, że zgodnie z prawem przy prędkości powyżej 130 km/h (w przypadku braku sygnalizacji kabinowej) w lokomotywie musi być pomocnik maszynisty, co oznacza wyższe koszty. Na razie przewoźnik nie podaje jednak, jakie będą założenia nowego postępowania.