Zarząd PKP Intercity zapowiada, że dotacje do przewozów w przeliczeniu na pasażera będą coraz mniejsze. Warto przypomnieć, że w ostatnich latach, pomimo spadku liczby pasażerów, podatnik zaczął dorzucać do przewozów dalekobieżnych ogromne kwoty.
Członek zarządu PKP Intercity Artur Resmer podczas debaty „Kolej na finanse, czyli jak wypośrodkować między misją a biznesem”, która odbyła się na targach Trako
zaznaczał, że branża kolejowa ma charakter bardzo kapitałochłonny. – Sami nie podołamy finansowo takim zakupom. Nie należy bać się dotacji, bo kolej jest dotowana wszędzie w Europie – argumentował Resmer. Jak dodał, poziom średniego dofinansowania europejskiego (w ubiegłym roku 69%) i polskiego (71%) jest zbliżony.
Skok z planowanych 291 mln do 545 mln
Ile wynosi i z czego wynika obecny poziom dotacji do przewozów służby publicznej, wykonywanych przez PKP Intercity? 25 lutego 2011 roku, na podstawie upoważnienia zawartego w uchwale Rady Ministrów z 23 listopada 2010 r. w sprawie finansowania międzywojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich, ówczesny Minister Infrastruktury zawarł z PKP Intercity dziesięcioletnią umowę o świadczenie usług publicznych (
PSC) w zakresie międzywojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich. Uchwała określiła wysokość środków finansowych, jakie Rada Ministrów zaplanowała przeznaczyć w latach 2011–2021 z budżetu państwa na dofinansowanie wykonywania deficytowych międzywojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich i z funduszy UE na dofinansowanie zakupu oraz modernizacji kolejowego taboru pasażerskiego do obsługi połączeń dalekobieżnych wykonywanych na podstawie umowy ramowej. Umowa ramowa stanowiła załącznik do tej uchwały.
W sierpniu 2013 roku Rada Ministrów zmieniła uchwałę, zwiększając wysokość dofinansowania przewozów międzywojewódzkich w kolejnych latach – upoważniła też ministra do podpisania stosownego aneksu do umowy ramowej z PKP IC. Po zmianach przewidziano dużo większe dofinansowanie przewozów międzywojewódzkich, co owocuje koniecznością dopłaty do połączeń przewoźnika w latach 2014–2021 3,7 mld zamiast 2 miliardów złotych. W wyniku zmian, jeszcze w 2013 roku dotacja wzrosła o 140 mln złotych względem planu (i to pomimo faktycznego obniżenia kosztów dostępu do infrastruktury o ok. 100 mln złotych), do 462 mln zł.
Plan finansowy tej umowy przewidywał na rok 2017 rekompensatę w wysokości 291,25 mln zł. Po zmianach przeprowadzonych w 2013 roku dotacja wyniesie jednak aż 545,593 mln zł. To właśnie ta kwota została ujęta w Planie Transportowym Ministra.
Poprawa jakości przewozów i… spadek liczby pasażerów
Obecne kierownictwo ministerstwa nie krytykuje podniesienia dotacji przez poprzedników. Jak tłumaczy „Rynkowi Kolejowemu” rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa Szymon Huptyś, konieczność zapewnienia wyższego niż pierwotnie planowano dofinansowania z budżetu państwa kolejowych pasażerskich przewozów międzywojewódzkich wynikała ze zobowiązania przewoźnika do poprawy jakości świadczonych usług przewozowych poprzez realizację wskazanych w aneksowanej umowie ramowej inwestycji taborowych.
– Ponadto od 2010 roku znacząco zmieniły się warunki i otoczenie, w jakim spółka PKP Intercity wykonywała swoje obowiązki wynikające z umowy ramowej. Poza częściowo pokrywanymi w ramach rekompensaty kosztami inwestycji taborowych, na wzrost deficytu świadczonych usług publicznych miały wpływ niezależne od przewoźnika czynniki: wyższy niż pierwotnie szacowany wzrost kosztów dostępu do infrastruktury, znaczący spadek wielkości przewozów, a tym samym spadek przychodów oraz zmiany w otoczeniu prawnym – podsumowuje przedstawiciel ministerstwa.
Podczas debaty Artur Resmer podkreślał, że PKP Intercity stara się tak wykorzystywać koszty stałe i ograniczać zmienne, by rosły przewozy i poprawiała się efektywność wykorzystania dotacji. – Przewidujemy, że dotacja na jednostkę pracy przewozowej i na pasażera będzie coraz mniejsza –
zapowiedział członek zarządu przewoźnika. Na pewno może w tym pomóc
rosnąca liczba pasażerów PKP Intercity. Niestety,
wielu ekspertów ma wątpliwości, czy tendencja wzrostowa utrzyma się w obliczu planowanych
gigantycznych inwestycji PKP PLK.