W ciągu najbliższych kilku lat w Warszawie i okolicach PKP PLK będą prowadziły liczne prace modernizacyjne. Wpłynie to na pogorszenie oferty dla pasażerów. – Ale po tym czasie, z nowymi możliwościami, zaoferujemy zupełnie nowy standard połączeń – powiedział podczas Kongresu Kolejowego Dariusz Grajda, członek zarządu Kolei Mazowieckich.
Najszybszy pociąg regionalny między Radomiem a centrum Warszawy przejeżdża obecnie w 2 h i 30 min. Po 11 grudnia, zgodnie z informacjami w internetowym rozkładzie jazdy, czas przejazdu skróci się o 23 minuty. Jednak do finału modernizacji całego odcinka łączącego oba miasta jeszcze daleko. Obecnie przewiduje się, że będzie to rok 2022. Jak wówczas będą wyglądały połączenia kolejowe na tej trasie?
– Liczymy na znaczną poprawę warunków prowadzenia ruchu na linii radomskiej. Po ułożeniu drugiego toru między Warką a Radomiem będziemy mogli uruchomić pociąg przyspieszony, który w godzinę dowiezie pasażerów z Radomia do stolicy. Pozostałe pociągi pojadą niewiele dłużej – powiedział Dariusz Grajda. Od 11 grudnia czas przejazdu między stacją Warszawa Śródmieście a Radomiem skróci się w większości przypadków o kilkanaście minut. Stanie się tak w rezultacie ukończenia części prac na odcinku Warszawa Okęcie – Czachówek, w ciągu modernizowanej linii nr 8.
Szybciej do Dęblina i Grodziska
– Mamy także nadzieję, że po ukończeniu modernizacji linii nr 7 z Warszawy do Lublina, poprawią się znacznie warunki jazdy dla pociągów regionalnych w kierunku Dęblina. Zwiększymy wówczas na niej liczbę pociągów – zapowiada Dariusz Grajda. Sytuacja na tej linii ma się polepszyć głównie ze względu na dobudowę drugiego toru między Otwockiem a Pilawą oraz podniesienie prędkości szlakowej do 160 km/h godzinę, co mogłyby wykorzystać pociągi przyspieszone.
Koleje Mazowieckie liczą także na podniesienie prędkości i zwiększenie przepustowości na linii skierniewickiej, gdzie prace rozpoczną się w 2017 roku. Na razie w przetargu na modernizację linii 447 otworzono koperty z ofertami, o czym można przeczytać
tutaj.
Linia wołomińska dobrym przykładem
– Zjawisko poprawy napełnień pociągów obserwujemy w połączeniu dobrej infrastruktury, dobrego taboru i przyjaznego pasażerowi rozkładu jazdy. Obserwujemy to na przykład na linii wołomińskiej, gdzie w nowym rozkładzie jazdy zwiększyliśmy liczbę pociągów o 40. W godzinach szczytu będą jeździły nawet co 10 minut, a poza szczytem 15 – ocenia członek zarządu Kolei Mazowieckich.
W najbliższych tygodniach KM zapowiedziały też rozpisanie przetargu na zakup zupełnie nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. W pierwszej kolejności przewoźnik kupi 6 pięcioczłonowych ezt oraz 10 ezt dwuczłonowych. W kolejnych latach będzie chciał skorzystać z prawa opcji i sukcesywnie otrzymywać pojazdy do 2022. Łącznie do tego czasu w taborze spółki ma się pojawić 71 nowych pociągów, a więc opcja jest bardzo duża i dotyczy aż 55 pojazdów. Więcej na ten temat można przeczytać
tutaj.