Przedsiębiorstwa z Chin chcą rozwijać handel z Europą wykorzystując transport intermodalny na „Nowym Jedwabnym Szlaku”. Skorzystać na tym mogą polskie koleje.
Od kilku lat rozwija się kolejowy transport kontenerów wożących produkty z Chin do Europy. Korzystają już na tym polscy przewoźnicy oraz terminale przeładunkowe jak np. Euroterminal Sławków, czy Centrum Logistyczne Małaszewicze położone przy trasie E20 nieopodal Terespolu. Obecnie przewóz kontenerów koleją obejmuje niewielki odsetek całego wolumenu transportu kontenerowego na trasie Europa - Chiny, jednak perspektywy rozwoju tego rynku są zachęcające.
Chińskie prowincje dążą do otwarcia nowych szlaków transportowych, umożliwiających szybszy i bezpieczniejszy przewóz towarów. Transport intermodalny wykorzystujący kolej jest na chwilę obecną droższy od morskiego ale jego zaletą jest szybkość i bezpieczeństwo, co ma duże znaczenie w obecnej napiętej sytuacji na szlakach morskich.
Koleje odciążą porty
Chińskie porty są obecnie mocno obłożone pracą i ich możliwości przeładunkowe są niewystarczające. W dodatku prowincje położone w centralnych i zachodnich Chinach są od portów oddalone, co skłania do poszukiwania alternatywnych dróg transportu.
- Praktycznie w każdym tygodniu zgłaszają się do nas firmy zainteresowane transportem na Nowym Jedwabnym Szlaku. Także w kierunku chińskim. W kontenerach można przewozić bardzo szerokie spektrum ładunków - powiedział Jacek Neska, wiceprezes zarządu ds. handlowych PKP Cargo.
Chińczycy chcą wysyłać towary coraz dalej w Europę
- Dziś obsługujemy połączenia z granicy białoruskiej do wielu lokalizacji w Europie. Chińczyków interesują regularne połączenia z Francją czy Hiszpanią. W obsłudze jedwabnego szlaku występuję wspólnie z naszymi partnerami w rolach od przewoźnika do operatora połączeń - dodał Neska.
PKP Cargo prowadzi w tej sprawie rozmowy z Zhengzhou International Hub - największym centrum logistycznym w prowincji Henan. Nowe możliwości wymiany towarów zapewnia rozwój terminali kontenerowych koło Terespola. O planach rozbudowy tego suchego portu pisaliśmy na Rynku Kolejowym tutaj.
- Centrum w Małaszewiczach jest dla nas miejscem strategicznym, gdyż jest to pierwszy punkt na mapie, gdzie pociągi z Chin mogą być przeładowane. Rozmawiamy z PKP Cargo o współpracy przy rozbudowie tego terminalu, a od ubiegłego miesiąca rozmawiamy z przedstawicielami firm z krajów Europy Środkowej o możliwościach transportu towarów z Polski do Chin - powiedział w czwartek w Małaszewiczach Yan Kang, menadżer w Zhengzhou International Hub.
Eksport na wchód
Transport towarów z Zachodu na Wschód to nowy trend. Dotychczas na szlakach handlowych Europa - Chiny zdecydowani dominował import produktów z Państwa Środka. Chińscy klienci są jednak coraz bardziej zainteresowani kupnem europejskich produktów wysokiej jakości.
- W ostatnim czasie na rozwój branży logistycznej w Chinach bardzo duży wpływ mają kompleksowe usługi wykorzystujące e-commerce. Klient zamawia towar przez internet a naszym zadaniem jest jak najszybsze przewiezienie go z Europy. Mamy własną sieć dystrybucyjną na całą prowincję Henan (liczącą 105 mln mieszkańców - przyp. red) i system płatności internetowych. Od września mamy wiele wiele transportów z Europy, a klienci oczekują wysokiej jakości i szybkiej dostawy - wyjaśnia Liu Li, prezes Henan Shentong Industrial Co. Ltd.
W przypadku transportu takiego „wrażliwego” towaru transport intermodalny okazuje się najlepszym rozwiązaniem, mimo wyższych kosztów. Kolej zapewnia najlepszy czas dostawy i bezpieczeństwo.
- Chcemy rozwinąć projekt transportu towarów z Polski do Chin tak by czas od zamówienia chińskiego klienta do dostarczenia produktu wynosił maksymalnie tydzień. Planujemy rozwinąć system dystrybucyjny w Polsce i zależy nam na współpracy z lokalnymi firmami - wyjaśnia Li.
Rozwój eksportu z Europy do Chin otwiera nowe perspektywy przed terminalami przeładunkowymi, które staną się dzięki temu punktami węzłowymi wysyłającymi kontenery w obie strony.
Suchy port gotowy do nowych zadań
Małaszewicze są przygotowane na wzrost pracy przeładunkowej. Obecnie potencjał przeładunkowy dwóch terminali kontenerowych zlokalizowanych w tym centrum wynosi 100 tys. UTI na rok, a wykorzystywane jest 30-40 tys UTI.
- Mamy rezerwę na wypadek szybkiego wzrostu zapotrzebowania na nasze usługi. Ponad to opracowujemy koncepcję budowy nowego terminalu na terenie Wolnego Obszaru Celnego - powiedział Jarosław Tarasiuk, prezes PKP Cargo Centrum Logistyczne Małaszewicze Sp. z o.o.
Na rozwój połączeń intermodalnych Europa - Chiny i otwarcie nowego kierunku dostaw z Zachodu na Wschód liczą też przewoźnicy cargo. Dla całej branży rozpoczyna się czas zdobywania nowego rynku.